CAVIARNIA

ULKA

Wiek: ok. 1 roku (na czerwiec 2023)
Płeć: samiczka
Numer adopcyjny: 6065
Lokalizacja: Rokietnica k. Poznania
Kontakt: jackowiakagata@gmail.com
Stan adopcji: w DS
Informacje dot. adopcji: do samiczki, samiczek, kastrata lub z Wandą
Informacja o tym kto wydał zgodę na założenie wątku: ja







WANDA

Wiek: ok. 2 lata (na czerwiec 2023)
Płeć: samiczka
Numer adopcyjny: 6063
Lokalizacja: Rokietnica k. Poznania
Kontakt: jackowiakagata@gmail.com
Stan adopcji: w DS
Informacje dot. adopcji: do samiczki, samiczek, kastrata lub z Ulką
Informacja o tym kto wydał zgodę na założenie wątku: ja







Historia zwierzęcia, przebyte choroby: prosiaki oddane od osoby prywatnej, której stan zdrowia nie pozwalał na dalszą opiekę. Obecnie leczymy na kokcydia oraz pasożyty zewnętrzne. Dziewczyny są trochę niedożywione i mimo wieku małe co się raczej nie zmieni. Są ciekawskie, dziś już podchodziły same po warzywko. Trochę się ze sobą spinają ale zostały rozdzielone od dwóch innych koleżanek także trzeba im dać trochę czasu na ustalenie która ważniejsza. Na ten moment chce rządzić rozeta Wanda(l)









Uwaga! Jako Dom Tymczasowy – czyli osoba najlepiej znająca powyższą świnkę, jej charakter, zwyczaje, potrzeby – zastrzegam sobie prawo do wyboru przyszłego domu. Świnki szukają dobrego, odpowiedzialnego domu z klatką minimum 120/60 cm (im większa tym lepiej) + częste wybiegi, karmę wysokiej jakości (w tym przypadku Cavia Complete), sianko, ziółka oraz odpowiednią opiekę weterynaryjną. Do domu bez małych dzieci.

Adopcja na zasadach Stowarzyszenia - obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej. https://swinkimorskie.eu/SPSM/images/do ... na2020.pdf

Dziewczyny mają czyste boby, pasożytów brak - wewnętrznych oraz zewnętrznych Leczą jedynie wątrobę.

Zupełnie nie widać zdjęć, nawet w formie linków - to tylko u mnie czy w ogóle?

Candi9 pisze: ↑23 sie 2023, 11:12 Zupełnie nie widać zdjęć, nawet w formie linków - to tylko u mnie czy w ogóle?

Nie widać u mnie bo jak robiłam instrukcje dodawania to zepsułam

Ja widzę zdjęcia, świneczki są cudne

Samiczki cały czas na lekach na wątrobę.
Przybrały bardzo pięknie na wadze. Wandal ma 777 g (aż dziwne, że nie zauważyłam kiedy było 666 ) a Ula już 890 g, także kawał babki się zrobił, mimo że nadal nie jest dużą świnką wizualnie.
Jak wątroba będzie czysta - zaczną rozglądać się za nowym domem. Mogą pójść do domu razem ale w klatce większej niż 120/60, żeby uniknąć kłótni albo każda osobno do innego stada ale za to nie biorę odpowiedzialności

Ula nadal podwyższony parametr wątrobowy. Wanda już w normie. Po kolejnych dniach w 120/60 - i większych kłótni już nie ma. Czasem się pogonią dla zasady. Dziewczyny muszą mieć jedynie przelotowe domki, ewentualnie hamaki. Będę próbowała nauczyć je jeść siano z paśnika bo do tej pory paśnik to była skrytka Uli do uciekania przed Wandą. Było to mega niebezpieczne, bo myślałam, że tam utknie i nie wyjdzie

Do adopcji najlepiej razem do świadomego domu. To nie są typy świnek do miętoszenia a oswojenie do momentu aż będą spokojnie kolankować zajmie trochę czasu. Ale względem człowieka nie są agresywne i można wyjąć je z klatki, obcinać pazury i podawać leki bez awantur

Nowe fotki z 23.09.2023

Trochę się spasły i wyglądają zdrowo.

Wrzucam obie jako gotowe do adopcji bo Ula będzie brała resztki Hepatiale. Przed pójściem do nowego domu będzie miała ponowne badanie wątroby. Mam nadzieję, że już będzie okej. Fajnie przytyła i obie są super ziemniakami. Polecam je do domu bez dzieci

W razie pytań - zapraszam.

Jest zainteresowanie dziewczynami ze strony Pani Joanny i jej córki