CAVIARNIA

Czy jest ktoś kto jest w stanie pomóc małemu kotku? Kociak ma mniej niż 2 msc. Przybłąkał się do mojej koleżanki ale ona ma juz jednego kota i raczej tego malca nie chce. Ja też nie mogę go wziąć (tata, dziadkowie) . Nie mogę Go nawet wziąć do weta bo 1 nie mam kasy 2 nie dadza mi kasy. Mieszkam na wsi. Wiecie jak ludzie na wsi podchodzą do zwierząt prawda? Mały ma zaropiałe paczałki i coś w stylu łupieżu czy coś... Jest ktoś kto mógłby pomóc..? Chcę coś zrobić dla tego biedaka ale nawet nie mam jak co mnie wprost dobija.. Pisałam do jakiejś fundacji ale mi nie odpisują...

Zadzwoń do fundacji, nie pisz.
Albo napisz o nim na miau.pl, tam poproś o rady, o pomoc, o namiary na fundacje itd.

I zrób wydarzenie na Fb

Właśnie sobie uświadomiłam, że przecież wujostwo przyjeżdża. jeśli wpadnie troszkę kaski to może uda mi sie zaciągnąć malca do weta. zdrowemu szybciej znajde domek

Hej,
i jak tam u malucha?
Wet zaliczony?

Wet Jeszcze nie ale kombinuję kombinuję... a maluch z tego co wiem ma się nieźle.

Malca raczej nie uda mi się przemycić do weta ;( mój kotek odszedł za TM więc proszę rodzicow żeby pozwolili mi tego wziąć bo ja chcę mu dać dom skoro nie było mi dane ocalić Batmana[*] ... a gdzież tam. za chiny ludowe. ale może to i lepiej bo stosunek co niektórych do kotów zwłaszcza mnie przeraża. jestem że tak powiem w ciemnej ....

Mały nadal jest u znajomej ale teraz myślę, że może niech już tam zostanie. co prawda nie była ona zadowolona z faktu przybłąkania się malca ale cóż. czarnuch zaprzyjaźnił się ze starszym kotem i chyba mu dobrze. jedzenie wszak ma i z tego co wiem piwnicę do dyspozycji więc nie będę tu zabierać miejsca bardziej potrzebującym biedakom.temat można zamknąć.

śliczny!