CAVIARNIA

Przedstawiam niesamowity, dwuświnkowy, męski zespół młodzieżowy.
Arbuz i Melon - synowie Odetty z tego wątku: viewtopic.php?f=98&t=11184.
Przesłodcy, weseli, zgrani, odważni i żarłoczni.

ARBUZ

- wiek: ur. 23. 06. 2021
- płeć świnki: samiec
- adopcyjny numer: 5460
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo: Warszawa (Bemowo), Ronek
- historia zwierzęcia, przebyte choroby: Urodzony w DT, brak wad wrodzonych widocznych w normalnym badaniu. Może być nosicielem e.cuniculi -
jeszcze brak potwierdzenia.
- je wszystko, co dają, w olbrzymich ilościach
- stan adopcji: do adopcji razem z Melonem
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - tylko razem z bratem
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę pw oraz e-mail: aleowc@wp.pl
- informacja o tym kto wydał zgodę na założenie wątku: Ja

Taki jestem śliczny:



MELON

- wiek: ur. 23. 06. 2021
- płeć świnki: samiec
- adopcyjny numer: 5461
- miejscowość, w której przebywa zwierzę, oraz u kogo: Warszawa (Bemowo), Ronek
- historia zwierzęcia, przebyte choroby: Urodzony w DT, brak wad wrodzonych widocznych w normalnym badaniu. Może być nosicielem e.cuniculi -
jeszcze brak potwierdzenia.
- je wszystko, co dają, w olbrzymich ilościach
- stan adopcji: do adopcji razem z Arbuzem
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - tylko razem z bratem
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę pw oraz e-mail: aleowc@wp.pl
- informacja o tym kto wydał zgodę na założenie wątku: Ja

I ja też jestem śliczny:



DT uwielbia tych panów i marzy o jak najlepszym domu stałym dla nich. Dadzą wiele radości, ich energia to najlepszy antydepresant.
W sprawie nosicielstwa e.cuni - jako dzieci nosicielki mają na to duże szanse. Nawet, jeśli w końcu dostaniemy wynik badania i będzie on negatywny, to trzeba się z tym nosicielstwem liczyć, bo nie zawsze wychodzi w badaniach. Jednak chłopcy są zdrowi i silni i kwestia ec+ nie powinna tutaj niepokoić. Co najważniejsze, nie mogą mieszkać ze świnkami, które nie są nosicielami. Jednak, skoro idą do adopcji razem, nie widzę w tym przeszkody.
UWAGA: potrzebują przestrzeni. Nie tylko klatka zgodna z wymaganiami SPŚM, ale też duże wybiegi.

Zapraszam do kontaktu

Uwaga! Jako Dom Tymczasowy – czyli osoba najlepiej znająca powyższe świnki, ich charakter, zwyczaje, potrzeby – zastrzegam sobie prawo do wyboru przyszłego domu. Interesują nas odpowiedzialne domy, w których panuje zrozumienie potrzeb zwierząt, otwartość na wiedzę i zrozumienie faktu, że świnki potrzebują dobrej opieki weterynaryjnej.
Adopcja na zasadach Stowarzyszenia - obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie Umowy Adopcyjnej

Ale słodziaki! Takie młode samce to chyba lepsze niż telewizja, wyobrażam sobie, co wyrabiają! Jakie popkorny, jaka bieganina! Mój jeden wystarcza za Netflix HBO i YT

Tak! Cały dzień trwają różne narady, gonitwy, dyskusje, negocjacje. Pyszczki im się nie zamykają - albo jedzą, albo gadają. Klatkę po prostu roznoszą.
Poza tym odziedziczyli inteligencję po matce - zwłaszcza Melon jest "przodem do przodu". Wczoraj na wybiegu testował wszystkie elementy barykady, czy aby na pewno nie da się ich przesunąć. W końcu znalazł słabsze ogniwo i usunął z zapory transporter. A potem ta mina "Ej, ale naprawdę nie mogę pochodzić wszędzie"?

Niestety - cóż z tego, że tacy ładni, młodzi, weseli i mądrzy. Nikt nawet nie zapyta... Mają sporo wyświetleń na FB, serduszek, łapek w górę... i na tym koniec. Serce mi się kraje, gdy na nich patrzę codziennie. Powinni być rozpieszczani przez własnych Dużych, być "czyimiś" świnkami. My o nich dbamy, umilamy im życie, ale nie jesteśmy ich ludźmi.

Przyjdzie pora i na nich. Podejrzewam, że "ewentualne nosicielstwo e.c." może blokować wiele osób, a, wbrew pozorom nie jest to groźne, nie zaraża ludzi, psów, kotów...
Chyba powinniśmy umieścić materiały na ten temat w widocznym miejscu. Czy mi się wydaje, że ktoś w Lublinie robił badania w ubiegłym roku? Może stamtąd glos fachowy?

Nie jest groźne dla otoczenia, rzadko kiedy się ujawnia, u swinek w dobrych warunkach to już naprawdę rzadkość. Poza tym znaczny odsetek kawii jest nosicielami, tylko nikt tego nie sprawdza ani nie bada. Tutaj przynajmniej wiadomo, można wzmóc czujność, powiedzieć lekarzowi prowadzącemu.
Tak, w Lublinie, krew chłopców właśnie do Lublina pojechała na badania i czeka nadal na odczynniki.

Ach, no tak, niech się doczeka zatem

Wczoraj chłopcy skończyli 3 miesiące. Są w idealnym wieku do adopcji. Nad ich charakterem nie chcę się już rozpływać - zapraszam potencjalne DS do kontaktu, wszystko opowiem na priv! A jest o czym opowiadać. Dwa cudaki, taka szkoda, że nikt...

Witam

Jesteśmy zainteresowani adopcją obu świnek. Natomiast mamy pytanie czy jest już potwierdzone, że świnki są nosicielami ponieważ chcielibyśmy w przyszłości połączyć je z innymi świnkami.

Dzień dobry,

zapraszam do kontaktu na priv
Potwierdzenia jeszcze nie ma, ale tutaj trzeba wziąć pod uwagę, że nawet ujemny wynik nie wyklucza w 100% nosicielstwa e.cuniculi. Matka jest nosicielką.
Piszę o tym jawnie, ponieważ nie uważam, aby nosicielstwo było czymś, czego należy się obawiać i co miałoby wykluczac adopcję, natomiast oczywiście trzeba to wziąć pod uwagę w kontekście ewentualnego łączenia.