CAVIARNIA

- imię świnki - Kizia
- wiek świnki - ok 5 lat
- płeć świnki - samiczka
- adopcyjny numerek świnki - 1141 biała z kolorową głową
- miejscowość, w której przebywa zwierzę oraz u kogo - Kraków - Tośka
- historię zwierzęcia, przebyte choroby - świnka oddana przez właścicieli do schroniska
- informacje dot. diety - wszystkie warzywa i owoce,siano,trawa (trawa,mlecz,koniczyna,babki,krwawnik),suche wszystko
- stan adopcji - WOLNA
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji za tydzień,tylko do adopcji z Mizią
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - PW lub e-mail: ankari@onet.eu
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - sama wydałam

- imię świnki - Mizia
- wiek świnki - ok 5 lat
- płeć świnki - samiczka
- adopcyjny numerek świnki - 1142 tricolor
- miejscowość, w której przebywa zwierzę oraz u kogo - Kraków - Tośka
- historię zwierzęcia, przebyte choroby - świnka oddana przez swoich właścicieli do schroniska
- informacje dot. diety - wszystkie warzywa i owoce,siano,trawa (trawa,mlecz,koniczyna,babki,krwawnik),suche wszystko
- stan adopcji - WOLNA
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia - do adopcji za tydzień ,tylko do adopcji z Kizią
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę - PW lub e-mail: ankari@onet.eu
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - sama wydałam


Zdjęcia jutro. Świnki ogólnie w stanie dobrym,jutro wizyta kontrolna u weta. Masakrycznie przerośnięte pazury,powykręcane palce. Jedna jest okropnie gruba ,wygląda jakby była w zaawansowanej ciąży. Obydwie to napewno samiczki.
A oto i one

No mam nadzieję że to nie ciąża... U pięcioletniej świnki... Może cysty?????

Po cichu mam nadzieję,że jest taka gruba,apetyt maja a siedzą we dwie w 60-tce. Jutro je przemebluję do 120 -tki i jak się troszkę zadomowią to przegonie po pokoju. Jutro wet.

Biedne słoneczka. Czekamy na

Kizia:

Mizia:

Jejku są wspaniałe Świnki marzenie!

O dzięki pucka A więc tak Kizia jest masakrycznie otłuszczona. Ma łupież,ze zeskrobiny nie wyszło to nic niepokojącego. W sobotę mam ją umyć w nizoralu. Ogólnie ok. Jeszcze ich nie przemeblowałam,więc zdjęcia znów przekładam na jutro,bo nie wyrabiam. Zachęcam do adopcji. Dziewczyny póki co na diecie .

Halo? I gdzie te zdjęcia? Jutro już było
Agamika ze schronu, która dała nam o nich znać co u nich, prosimy o nowe wieści. A te guzki na brzuchu to co? Tłuszczaki?
A na otłuszczenie - siano, sieczka, ziółka. Bez warzyw i owoców kalorycznych. I prawie bez granulatu.

Wiem przepraszam,ale ja nie wyrabiam z niczym,a jeszcze ta sprawa z ZOO i piękna pogoda,że się w domu nie chce siedzieć. A ja nie mam aparatu i ciągle muszę pożyczać... Nic,są grube z grubości. Sieczkę do końca października będę zamawiać i trawokulki,na razie jestem spłukana. Siana mają pod dostatkiem a granulat,daję im co dwa dni. Warzywa i owoce takie maleńkie kawalki,bo jak daję swoim to one niuchają i kwiczą i się cieszą to jak im nie dać . Naprawdę daje im malutkie kawałeczki.

Są panienki