CAVIARNIA

* Imię świnki- WŁÓCZKA
* Wiek świnki- ok. roku
* Płeć - samiczka
* Numer adopcyjny - 5135
* Informacje dot. adopcji zwierzęcia - do innej samiczki lub kastrata
* Stan adopcji- DS

Na razie socjalizuje się w stadzie, bo bez litości prała pobratymców. Gryzła się z koleżankami, sprała kastrata i usiłowała podziabać dzieciaki. Siedzi ze starszyzną i jest bardzo grzeczna. Nawet nawiązała przyjaźnie świńskie.

Włóczka pięknieje w oczach. Ma na zadku łatkę, jakby się jej porteczki popruły. W przyszłym tygodniu pojedzie do weta, bo jakaś gruba jest. Czyżby cysty? Sprawdzimy...

Sprawdziliśmy dziś na wizycie, co tam prosię ma w środku. Wyszło, że zdrowa panna jest nadzwyczajnie, tylko, hmm... puszysta? Całe 1100 g dzikiej słodyczy do kochania. Dr zasugerowała odchudzanie. Czekamy na trawę, bo wtedy będzie stadu ograniczony granulat. W przeciwnym razie będę zmuszona karmić pyzę osobno, bo tyje od zapachu jadła - wcale nie wciąga więcej, niż pozostałe babeczki. No, może szybciej... Także można się zakochać od zaraz!

Dziewcztna ma męza i koleżankę

Ona wyraźnie dąży do kształtu ... kłębka Kolorowej Włóczki

pucka69 pisze:Ona wyraźnie dąży do kształtu ... kłębka Kolorowej Włóczki

Fakt, dużo Włóczki w tym kłębuszku krągłym coraz bardziej... Nie mam pojęcia, skąd jej tak przybywa.

Tłuściutka Włóczka dziś rano starła się z tymczasowym małżonkiem o prymat w stadzie. Jest zdecydowanie samicą alfa, upartą i zadziorną. Wróciła do stada dziewczyn. Potencjalny domek musi być świadomy, że łączenie tej zarazy z jakąkolwiek świnką może być bardzo trudne...

Widać po oczach...

porcella pisze:Widać po oczach...

Fakt, kiedyś uważałam, że to moja Turbula [*] miewa w twarzy pytanie "A w mordę chcesz?", ale się myliłam
Ona zdecydowanie ma zaburzenia hormonalne, innego wyjaśnienia nie widzę, choć zapewne charakterek też musi mieć niezły.

Panna rośnie, hmmm... wszerz? Okrąglutka jest i miękka nadzwyczajnie. Na rękach - jak już da się złapać - istna słodycz! Przydałby się jej własny domek, przytulne kolanka i ręce do głaskania "na wyłączność". Ze stadem dogaduje się dziewczyna nie najgorzej, bo innego wyjścia nie ma. Jednak, kiedy może, to udziabie w zadek znajdujący się w zasięgu paszczy i zwiewa do domku. Kiedy ukąszona ofiara szuka pomsty, Włóczka wydziera się rozpaczliwie: "Ratunku! Mordują!" Pomyka przy ścianach szczurzym truchtem i szuka zaczepki. Piorun, nie świnia...