CAVIARNIA

Cześć, jedna z naszych świnek (1,5 roku) zaczęła tydzień temu - albo dopiero tydzien temu zauwazylismy - czasami sikać moczem wymieszanym z krwią. Tym się zajeliśmy z vetem od razu (patrz ponizej).

Dodatkowo dzisiaj widzę, że na jej drogach rodnych jest taki brzydki nalot - patrz zdjęcie.

https://www.fotosik.pl/zdjecie/a2e24936d2b0286b

W związku z krwią, byliśmy u veta, badanie moczu z wynikiem 'prawidłowy', usg brzucha wykonane, nie ma większych kamieni, jest drobny piasek w pęcherzu. Dodatkowo świnka ma powiększoną macicę (ale nie jest to stan zapalny).
Sama z siebie je, nawet od ostatniego tygodnia przytyła 25g, nie piszczy jak sika.

O leczeniu pęcherza, będę dalej rozmawiał z vetem, ale co mnie nurtuje to ten nalot - ktoś ma pomysł czego może być wynikiem - jest mokry i patyczkiem do uszu łatwo go całego zebrać...

Ja znam taki nalot i wiele razy go widziałam. Niektóre moje świnki go miały, a inne nigdy i to przy takim samym żywieniu. Moje świnki z tym żyły długo, ale mnie to niepokoiło, jednak nie znalazłam info o tym. Od czasu do czasu raz na miesiąc wyczyściłam. Swinki u mnie przebywały na sianie, co jest ważne, aby miały sucho i czysto.
Wg mnie to może być coś z macicy, ale to tylko przypuszczenia.

Mi się zawsze wydawało, że to jest ten mętny mocz z osadem Tak zaobserwowałam u moich - jak sikały normalnie to tyłeczek był czysty a jak zjadły np natkę albo koper to wtedy właśnie całe podwozie łącznie z futerkiem miały takie białe (sikając miały nisko dupkę i mocz zanim zdążył wsiąknąć w podłoże to część wsiąknęła w świnkę).