CAVIARNIA

- imię -Pimpa
- wiek świnki- ok. 4 lata
- płeć świnki - samiczka
- adopcyjny nr świnki- 4838
- miejscowość w której przebywa zwierzę oraz u kogo - Mińsk Mazowiecki, Gaja
- historia zwierzęcia - świnka ze stada odebranego w większej liczbie od osoby prywatnej. Na pierwszy rzut oka zabiedzone i wygłodniałe.
- stan zdrowia- świnka kachektyczna , wychudzona, do odkarmienia. Na lewym oku zaćma - obecnie nie wpływa ona na widzenie, kontrola wzroku u okulisty za 6 miesięcy.
- informacje dot. diety - sianko w ilości hurtowej,wszystkie dozwolone warzywa i owoce, ziółka, karma CC mieszana z CN
- stan adopcji- wolna, do adopcji do innej samiczki lub kastrata. Obecnie adopcja wstrzymana, do wyleczenia
- wszelkie dodatkowe informacje dot. adopcji zwierzęcia-najchętniej do spokojnego domu bez bardzo małych dzieci. Prosiaczki przebywają w Mińsku Mazowieckim, bezproblemowa podwózka do Warszawy
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę -mail: gajadtmm@gmail.com; PW Gaja; tel. 690-248-213;
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - ja


- imię -Pulpa
- wiek świnki - ok. 4 lata
- płeć świnki - samiczka
- adopcyjny nr świnki- 4839
- miejscowość w której przebywa zwierzę oraz u kogo - Mińsk Mazowiecki, Gaja
- historia zwierzęcia - świnka ze stada odebranego w większej liczbie od osoby prywatnej. Na pierwszy rzut oka zabiedzone i wygłodniałe.
- stan zdrowia- świnka kachektyczna , wychudzona, do odkarmienia.
- informacje dot. diety - sianko w ilości hurtowej,wszystkie dozwolone warzywa i owoce, ziółka, karma CC mieszana z CN
- stan adopcji- za TM
- kontakt do osoby, u której przebywa zwierzę -mail: gajadtmm@gmail.com; PW Gaja; tel. 690-248-213;
- informację o tym, kto wydał zgodę na założenie wątku - ja

Odkarmimy
A jaki mają nastrój? Bo koledzy zachowują się dobrze, nie są wystraszeni, ani dzicy, tylko stale jedzą i bobczą ...

Fajne są. I koleżeńskie. Już od pierwszego dnia pobytu u mnie siedzą z moimi dziewczynami - czasami je jedna moja "franca" pogna na taras, ale one są pokojowo nastawione, nie wdają się w przepychanki, miło więc popatrzeć, jak kwitnie życie w zagrodzie .
Pulpa zdaje się być bardziej przyzwyczajona do człowieka, nie panikuje, gdy się ją próbuje pogłaskać. Pimpa do tej pory zamierała z przerażenia, gdy się zbliżałam, ale dziś sama przyszła do mnie po kawałek pomidorka, którym częstowałam koleżanki, więc wyobraźcie sobie, jaką radość mi sprawiła

Ale śliczne dziewczynki

Piękne i przemiłe !
Mój pierwszy świniuś Maniuś miał między 3 a 4 latka gdy do mnie trafił. Dożył 7+. To były przecudne lata ludzko-zwierzątkowej relacji i miłości.
Mam nadzieję, iż w przypadku Pimpy i Pulpy, ktoś otworzy swoje serce i dom. Będzie miał takie szczęście jak ja, przyjmując Maniusia.

Dziś rano odeszła Pulpa

Wczoraj jeszcze ją głaskałam przy dawaniu kolacji, a rano już nie żyła. Znalazłam ją pod tarasikiem, jeszcze ciepłą...
Paradoksalnie Pulpa miała lepsze kontrolne /była poprawa w porównaniu z poprzednimi/ wyniki badań niż Pimpa, a usg nic nie wykazało niepokojącego-ot, normalne zmiany u starszej świnki. Po świętach wybieraliśmy się na kolejne badanie krwi. A dziewczyny miały się dobrze... Pulpa była tą zdecydowanie bardziej proludzką, kochaną...Tylko jej postura mi się nie podobała, jak siedziała, widać jej było każdą kostkę kręgosłupa, przywodziła mi wtedy na myśl bardzo chudą, ludzką starowinkę...Z wyglądu Pimpa zdaje się być młodsza niż Pulpa, choć z tego, co nam wiadomo, obie miały po 4 lata.
Nie radzę sobie z emocjami...

Bardzo współczuję...

Bardzo smutno, dla świneczki

Bardzo współczuję...

Pimpa była dziś na kontroli i badaniu krwi, czekamy na wyniki. Przy pobieraniu tak się darła, że słychać ją było w gabinecie dwie ściany dalej... gdyby to była przychodnia dla ludzi, to przerażeni pacjenci by pouciekali, ale cóż, zwierzaki niewiele miały do powiedzenia.