CAVIARNIA

Chłopaki mają się dobrze, tylko trochę są niedopieszczeni przeze mnie
Dom, ciąża, praca, rozkręcanie własnego biznesu i jeszcze kandydowanie do rady miasta. Ehhh, często po całym dniu nie mam siły na nic :/ Może za dużo wzięłam na siebie, ale jak ma się szansę to chyba lepiej z niej skorzystać niż potem żałować, że się nie skorzystało...

a co to za biznesy rozkręcasz kochana?

W takim razie życzymy dużo zdrówka i sił Powodzenia w rozkręcaniu biznesu
Jak znajdziesz chwilkę to wrzuć fotki chłopaków

Dzielna jesteś! Oby wszystko, co sobie zamierzyłaś było dla Ciebie i dla Twojej rodziny dobre i żebyś z tego czerpała satysfakcję. Ja też mam teraz trudny okres. Wzięłam na siebie mnóstwo obowiązków, których wcale nie musiałam się podjąć, i teraz, niestety, niedosypiam i mam koszmary, że czegoś tam nie zdążę. Pozdrawiamy serdecznie.

Co tam słychać u przyszłej mamusi?

Jakoś leci, do rady się nie dostałam, próbuję połączyć chłopaków, do firmy - biuro rachunkowe się dokładam (mam obecnie tylko jednego klienta).
Chciałam zawiesić DT, a w tematach nie mam żadnego dotyczącego DT
Ogólnie to ta ciąża nie jest taka idealna jak pierwsza i mam problem z wchodzeniem po schodach i dłuższymi spacerami :/

Chłopaki już prawie tydzień siedzą razem i chyba się nie pogryźli - jeszcze ich nie wyciągałam do sprawdzenia. Przeważnie chyba spokój jest, czasem się pogonią z tym swoim trututu i zgrzytaniem zębami, ale potrafią spokojnie zjeść będąc w minimalnej odległości od siebie.
Jutro postaram się o fotki (teraz chyba będą lepsze jakościowo, bo zmieniłam telefon).

Pozdrawiamy

Czekamy więc na fotki i również cieplutko pozdrawiamy

Może chłopcy się już wyszumieli i teraz z powrotem będą mogli razem zamieszkać

na razie tylko trzy fotki, zaraz po sprzątaniu - dlatego michy jeszcze puste
poza tym chłopaków chyba czeka małe odchudzanie, niby nie wiadomo ile nie ważą, bo ponad 1,2 kg każdy, ale jak się ich weźmie do miziania to czuć zbyt wiele tłuszczu