Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 20 sty 2016, 0:29
Dziękuję dziewczyny!
A teraz filmik z porannego jedzenia trawki. Misia dopadła i wcinała. Tosia też się nauczyła a maleństwo nie wiedziało jak się zabrać i musiałam jej naciąć i podsunąć pod nos
https://youtu.be/YVZQM5AquCc
I jeszcze filmik z zeszłego roku z moją gwiazdą (jak jeszcze była sam) jak ładnie wcina i burka na koniec
https://youtu.be/30QioIoHKn4
I ostatni(mąż mnie udusi jak zobaczy) pt." Duży sprząta, a my się plączemy" na końcu inspekcja klatki
https://youtu.be/2wSFtMZSzy0
Pozostałe filmy jakie znalazłam na aparacie nie nadawały się do publikacji. I tak na tych głupoty gadamy, a ja nie lubię swojego głosiku na filmach

A teraz filmik z porannego jedzenia trawki. Misia dopadła i wcinała. Tosia też się nauczyła a maleństwo nie wiedziało jak się zabrać i musiałam jej naciąć i podsunąć pod nos

https://youtu.be/YVZQM5AquCc
I jeszcze filmik z zeszłego roku z moją gwiazdą (jak jeszcze była sam) jak ładnie wcina i burka na koniec

https://youtu.be/30QioIoHKn4
I ostatni(mąż mnie udusi jak zobaczy) pt." Duży sprząta, a my się plączemy" na końcu inspekcja klatki

https://youtu.be/2wSFtMZSzy0
Pozostałe filmy jakie znalazłam na aparacie nie nadawały się do publikacji. I tak na tych głupoty gadamy, a ja nie lubię swojego głosiku na filmach
