Strona 99 z 468
Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie
: 23 lut 2015, 14:47
autor: Snajperka
Zaraz, żeby nie było że bronie weterynarza, ale...
Rana nie była zszywana? Nie miał założonego opatrunku? Bo ropa mogła się pojawić przy odkrytej ranie nawet przez coś, co było na futrze, czy w sianie.
U Almy w ranie pojawiła się kiedyś ropa, gdy rozgryzla opatrunek idostal się do niej taki pył z karmy. Miała rozwalona przednią łapę.
Ropa może się pojawić, gdy rana jest zanieczyszczona, więc może to nie wina weterynarza.

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie
: 23 lut 2015, 14:54
autor: Lilith88
Tak podskórne na szczęście, innego bym na pewno nie zrobiła, takie jeszcze ujdą.
Trzymajcie kciuki żeby jeszcze zaczął karmę jeść sam
Snajperka on siedział i go głaskał przez pół godz. ale tylko głaskał nie wiedziałam żeby w ogóle zajrzał pod sierść ale pomyślałam że przeoczyłam moment.. Poza tym tu głównie chodzi o to że kretyn zatruł go antybiotykiem którego nie powinien podać i mimo moich obiekcji twierdził, że tak można..
Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie
: 23 lut 2015, 15:24
autor: elwen
No mogło się skończyć tragicznie. Całe szczęście Tasieńkowi ma się na życie.
Lilith, pokazano Ci jak robić te zastrzyki? Biedny malec, pewnie będzie darł japę jakby go ze skóry obdzierali:)
A co do leczenia, to faktycznie jestem ciekawa czemu akurat takie zastosował
Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie
: 23 lut 2015, 15:42
autor: Assia_B
Pieszczoch też był z nami w Maku

Dostał sałatkę za 3,5 zł

Taka z pomidorkiem
Dobrze, że z Taśkiem lepiej

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie
: 23 lut 2015, 15:44
autor: Lilith88
Tak pokazali

pewnie będzie się darł, u weterynarza darł się okropnie i próbował do transportera uciec

A w dodatku miał więcej powodów do krzyków, bo go golili, zdrapywali mu strup, wciskali ropę i pukali ranę gmerając pod skórą..

Biedny był nie powiem ale o dziwo jeszcze się na mnie nie obraził
Asiu na to nie wpadłam

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie
: 23 lut 2015, 15:45
autor: koni
moi przy zastrzykach robili tylko ciche piiii i koniec bólu było. Tasman też na pewno będzie dzielny.
Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie
: 23 lut 2015, 15:48
autor: Lilith88
Wydaje mi się że będzie w miarę, lekarzowi się wyrywał bo się bał w obcym miejscu obcych ludzi w domu będzie inaczej na pewno

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie
: 23 lut 2015, 15:51
autor: koni
pewnie, że tak...zaufanej osobie da zrobić pięknie zastrzyk i wcale się nie pogniewa. Przecież to Tasman jest
Sama będziesz nabierała lek czy już masz gotowe strzykawki?
Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie
: 23 lut 2015, 16:28
autor: Lilith88
Mam gotowe

wszystko przygotowane dostałam, wszystko mi pokazała jak, naprawdę jestem zadowolona. Nawet mi chciała książeczkę zdrowia założyć ale wyciągnęłam swoją

Re: ✰Wojownicy: Geronimo,Tasman,Onyx i Wiewiórek✰chory Tasie
: 23 lut 2015, 18:18
autor: JaAnia
Lilith88 błagam. Ogarnij się. Zamiast obwiniać wszystkich wkoło i rozpisywać się w różnych wątkach nt pracy w sklepach, łączenia świnek itp. może leć do apteki i kup potrzebne rzeczy na tzw niespodziewane sytuacje (rivanol, maść na gojenie ran itp.). Przepraszam, ale ja mam 4 chłopaków i bywa różnie. To, że wet powiedział, że po ugryzieniu jest ok to nic nie znaczy. Rany podchodzą ropą po jakimś czasie, trzeba je delikatnie oczyścić, odkazić, posmarować. U mnie się sprawdza. I może nie udzielaj rad dotyczących łączenia świnek. Piszę to z ogromną życzliwością i służę radą, jakby co.