CAVIARNIA

Uwierz, że lepsza trawa, niż francuskie sery w bagażu podręcznym

Trzymaj się tam Ja jednak nigdzie w niedziele nie lecę Ale co się odwlecze, to nie uciecze

Ahahahahaha!!! Czyżbyś wypróbowała i udusiłaś wszystkich smrodem starych skarpet? Jak mi kolega z Francji przywiózł, to Małż kazał to trzymać na balkonie - prawie pawia puścił, jak powąchał

Assia - zazdraszczam.Ale wyjdzie na to, że ja będę wracać, a Ty wylatywać

Kolejny wstępny termin to dopiero po Wielkanocy, więc mam miesiąc bez stresu

Chciałabym zobaczyć miny celników przy kontroli "Przewozi Pani coś zakazanego?", "Nie, tylko trawę"

Haha "Trawę, ale to dla świnek morskich, musi mi Pan/Pani uwierzyć"

Uch...Trochę wolnego...

Przynudzę Was zdjęciami z sobotniego wieczoru. Stasiowi bardzo spodobało się solarne SPA lasek ( tak, jak i im) - więc miały powtórkę:

no z tą trawą to uważaj żeby świeża była.. z suszonej trudniej będzie Ci się tłumaczyć

Laski niesamowite.. no ale w końcu baby.. która z nas nie lubi na słoneczku poleżeć?

No i nieszczęście...
Miał być miło i zdjęcia pięknej trawki miałam wkleić, a tu Artur dzwoni, ze Kasia dostała rozwolnienia i to takiego pożądnego, z kleksami
Dzwonił do Pani Doktor z Solca i zapodana już smecta, imunoglucan jak zwykle, odizolowana pipształka, ma sianko, zioła i wodę, bez zielonego...Jestem załamana..Akurat teraz...

Są na łączach z Panią Doktor, ale strrrasznie się zamartwiam...

Dużo zdrowia