CAVIARNIA

Nie bój się Piaseckiego póki co nie ma w kraju
Guć mówi, ze potrzyma Cię za palucha i będzie wspierał

pastuszek pisze:Nie bój się Piaseckiego póki co nie ma w kraju

wiem.. ale jego chociaż znam a tej reszty to już w ogóle nie znam

Guć może trzymać mnie.. a kto potrzyma Halinkę?

Stefan już pręży muskuły

pastuszku, podziękuj chłopakom.. fakt, że nie wspierali nas fizycznie ale na pewno trzymali kciuki.

Jesteśmy już po wizycie.. tak się stresowałam , że od rana nawet dwa panadole nie dały rady na ból głowy

Halinka była bardzo grzeczna.. nie pisknęła nawet podczas pobierania.. Pani doktor się śmiała, że może zostać honorowym dawcą krwi. Zrobiliśmy pełne badania i czekamy na wyniki do poniedziałku. Osłuchowo, macaniowo ok (choć to i tak wiedzieliśmy od naszego weta).. Doktorka nie spojrzała dokładnie w komputer nim nas przyjęła i mówiła do Haliny per Świnek.. myśląc chyba że to on (Halina jest dosyć duża ).

Po zapłaceniu za same badania.. i z perspektywą przyszłych badań (podejrzenie nadczynności tarczycy) chyba muszę pomyśleć nad sprzedażą nerki tak więc.. kto chce, kto chce nerkę Małża? (no chyba nie myślałyście że swoją pierwszą sprzedam )

jak mam już kompa w rękach to pomęczę Was zdjęciami

Dostawa towaru


A jak posprzątam.. co równa się z "zaraz będzie szamanie" to wygląda to tak.. no nie przepuszczą


Jemy listki kalarepki.. zaraz atmosfera w pokoju zrobi się gęsta


Przytulanko


Ja śpię, a Ty czuwaj by nikt mnie nie obudził!


Moje kujkowane dziś "maleństwo"


Balbinka: Pańciu.. czy ja wyglądam jakoś dziwnie??


i zdjęcia w stylu "zmęczone życiem"..








Co masz? co masz?


Obserwujemy Cię! Odstaw ten telefon i sprzątaj a potem dawaj jeść!

Piękne A to zgromadzenie "głodnych" męczydupek jest bezbłędne

o matko ! to teraz nerka idzie na sprzedaż ? bo tu już Joanna chce wejść w najstarszy zawód swiata - choć jak "swinka Bunia pisze" nie ma warunków

A poważnie: ech leczenie swinek jest drogie (ja za samo "dzień dobry " zostawiam 50 zł ale czegóż się nie robi



Boskie cudowne stado masz, nie wiadomo która pierwsza głaskać , najlepiej wszystkie naraz

Uwielbiam Twoje panienki

Na nerkę nie wpadłam

stopiszcza, stopiszcza wszędzie!

no ja po tym jak przeczytałam, że joanna nie ma warunków.. to stwierdziłam, że ja to w ogóle nie mam po co wychodzić... więc zostaje tylko nerka.. a tak serio to jeszcze nie mam pomysłu co zrobić.. już nie było łatwo a będzie na pewno gorzej

ale najważniejsze ich zdrowie.. Całe szczęście, że ogólnie przeglądy oraz pazurki robimy u weta który nie bierze od nas jak za normalną wizytę.. Z poważnymi rzeczami będę jeździła na bulwar i płaciła krocie. Ja jeść nie muszę, byle by na jedzenie Pipeczek starczało

Casia pisze:Boskie cudowne stado masz, nie wiadomo która pierwsza głaskać , najlepiej wszystkie naraz

to ja Ci powiem, którą.. Pigi.. bo reszta ucieknie

Trudno , wzięłabym Pigolke na duuze głaski a na reszte bym patrzyła, patrzyła - total hipnotajzing