CAVIARNIA

Ja teraz zostawiam maluchy z TŻ... Wiem, że będzie dbać, bo i teraz, kiedy jestem się stara... Świnki dostają od niego warzywa, owoce, jak jestem w pracy, a on akurat ma wolne to pozwala chłopcom cały dzień biegać po pokoju... Daje sianko, wodę... Jeżeli wyjeżdżamy gdzieś na parę dni razem to maluchy zostają u "Dziadków"... Moi rodzice, szczególnie mama, to w ogóle ich rozpieszczają

A co te świnie na ostatnich zdjęciach tak się tłoczą na skrawku drybedu? Co to za świńska solidarność?

Hahaha! Każdy wie, że w kupie raźniej!

katiusha przyznaj się, że je przykleiłaś coby Ci wszyscy takich przytulasków zazdrościli

No masz mnie! I jeszcze chloroformem otumaniłam co by się nie szarpały

Katiusha??? Ty juz w drodze????? oj czemu zdjęcia na pożegnanie nie było????

Pewnie w drodze... Tak mi się wydaje, że mówiła, że w ten weekend jedzie...

Oby Ci te dwa tygodnie szybko minęły

Laseczki Już jestem w Latinie. Mam teraz poobiednią sjestę i zaraz znów na zajęcia. Ale jak widać, do internetu dostęp mam, więc wkleję wam wieczorkiem trochę zdjęć zrobionych przed podróżą.
Tu taka pyyyszna i duża trawka, mlecze, koniczynki Chyba przed wylotem stąd narwę laseczkom Ale oczy będą mieli prześwietlacze bagażu - jakaś wariatka trawę przewozi...hihihihi

No wreszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo się martwiłam, zreszta nana też, bo nie pisze
a trawę koniecznie pakuj , co Ci tam opinie, chyba nie przyczepia się na granicy

Chciałam już wczoraj napisać, po przylocie, ale nam dopiero dziś WIFI włączyli na bazie..