Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 2kg tymczasowej radości
: 11 mar 2014, 12:50
Trzymaj się i nie choruj, bo kto będzie bobky zbierał??? 

Forum Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskim
https://forum.swinkimorskie.eu/
I po zielone latał do jarzyniaka?zagli pisze:Trzymaj się i nie choruj, bo kto będzie bobky zbierał???
Eeee brzmi to jak opis weekenduCynthia pisze: A ja nadal nie jestem okazem zdrowia, ale... już chodzę w miarę prosto i ogarniam co się wokół dzieje.
Ja rozumiem że kupiłabym im kilo schabu, ale to tylko JF FarmDzima pisze:Cynthia pisze:
Nie chcą jeść, bo może jeszcze nie mogą wyjść z szoku co im kupiłaś
Cynthia pisze:Jak to napisałam Wam to miałam wizje, jak stado świnek zagląda przez okno zieleniaka obserwując klientów, a gdy ktoś prosi nową marchewkę w pęczku, zaczyna się doping i wszystkie świnie ze skrzyżowanymi pazurami cicho skandują: "Rwij, rwij, rwij..." A gdy klient rezygnuje z naci, po stadzie przechodzi meksykańska fala i kwik sukcesu![]()
A na końcu okrzyk: "Ale urwał!!!"Cynthia pisze: Jak to napisałam Wam to miałam wizje, jak stado świnek zagląda przez okno zieleniaka obserwując klientów, a gdy ktoś prosi nową marchewkę w pęczku, zaczyna się doping i wszystkie świnie ze skrzyżowanymi pazurami cicho skandują: "Rwij, rwij, rwij..." A gdy klient rezygnuje z naci, po stadzie przechodzi meksykańska fala i kwik sukcesu![]()
Cynthia pisze: Moje baby mają już chody w zieleniaku, Pani sprzedawczyni zbiera dla nich natkę marchwi, jeśli klient każe "urwać to zielsko" Jak to napisałam Wam to miałam wizje, jak stado świnek zagląda przez okno zieleniaka obserwując klientów, a gdy ktoś prosi nową marchewkę w pęczku, zaczyna się doping i wszystkie świnie ze skrzyżowanymi pazurami cicho skandują: "Rwij, rwij, rwij..." A gdy klient rezygnuje z naci, po stadzie przechodzi meksykańska fala i kwik sukcesu![]()
Dobra, za dużo Ibupromu chyba wzięłam, zaczynam świat postrzegać komiksowo