Biedny Mufiś.. tyle się go choróbsk paskudnych czepia

Lepiej jednak pokaż to wetowi.. Przecież bez Twojej zgody nie zabierze go na stół operacyjny.. a może rozwieje wątpliwości. U mnie Pigi ma takiego guzka co rusza się ze skórą pod łapka. I też wet powiedział, że obserwujemy. Od ponad pół roku nie urósł ani o milimetr.
Trzymam kciuki za śliczniucha

