CAVIARNIA

asiaijejczesio pisze:

twojawiernafanka pisze: Przepis? Oddać świnie na tydzień do Cynthii Przed wyjazdem była wojna, szarpanie, kopanie, a po powrocie - widać na zdjęciu.

Pojechały na jakiś turnus pacyfikacyjny?

Cynthia im jakiś survival przeprowadziła? Mam nawet pomysł na reklamę:
Twoja świnka nie chce przyjmować leków? Podawanie lekarstw to ciągła walka?
Zapisz ją do Szkoły przetrwania "BearCynthiaGrylls", a ona sprawi, że Twoja świnka będzie przyjmować lekarstwo z uśmiechem na pyszczku:


Mistrz padł przed tunelem...no i klops a raczej bob.

Lekarstwo... tak tak... pewno masz tam jakiś sok z ogórka

A tak serio to świniucha po prostu wyczuła autorytet

twojawiernafanka pisze:

nie ma mnie tu, nie istnieję (bo skoro ja Was nie widzę, to i Wy nie widzicie mnie co nie? easy..

No raczej, to chyba logiczne, co nie? Majka też tak uważa

Tak się stęsknili, że teraz nawet najgorsze strzykawki smakują dobrze

Pięknie dziękujemy za życzenia
My także życzymy wszystkim dużo radości, optymizmu i pogody ducha - nie tylko w Święta, ale i na co dzień

Dziś minęły dwa lata, odkąd Czarnuszek i Rudy są z nami!
Z okazji tej rocznicy chłopców (wszystkich, całą szóstkę i trzech tymczasowiczów) czeka uczta - młode liście kalarepki i (po raz pierwszy, bo wreszcie udało mi się dostać) jarmuż

To prawie jak urodziny! Sto lat! Moi też ostatnio dostali jarmuż

Duzo zdrowka dla Czarnuszka i Rudego
TWF wstawilabys jakies foty...