Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
balbinkowo

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: balbinkowo »

Puściłam nagranie na głośniki, moje panny znieruchomiały, po czym Balbi wyskoczyła z klatki szukać tej ćwierkającej :szczerbaty:
Siula a jakie masz te metody na alergie? Zdradź cóś nie cóś :roll:
katiusha

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: katiusha »

U mnie także poruszenie i popłoch w klatkach, jak Bromba zabrzmiała :szczerbaty:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Asita »

Ojej! Jak ona brzuszkiem rusza przy tym ćwierkaniu :shock: :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
MartusiaMartus
Posty: 960
Rejestracja: 21 gru 2015, 16:06
Miejscowość: Gdańsk
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: MartusiaMartus »

Moja Bonia też stanęła nieruchomi i nasłuchiwała :szczerbaty:
Bonia [*],Roma [*] Runa [*] Bianca i Vera- moje Księżniczki :-D http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=5716[/color][/b]

Roma 5.11.2016-.11.17
Bonia 2.12.2012-31.07.16
Runa 2016-2018
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

balbinkowo pisze:Puściłam nagranie na głośniki, moje panny znieruchomiały, po czym Balbi wyskoczyła z klatki szukać tej ćwierkającej :szczerbaty:
Siula a jakie masz te metody na alergie? Zdradź cóś nie cóś :roll:
http://www.monadith.com.pl
Odczulanie metodą biorezonansu, tak też robią testy i można zabrać swój alergen np sierść swojej świnki.
Czytałam opinie, ludzie piszą,że działa. Znajoma mówi,że tak odczuliła dziecko swoje. Zobaczymy, co mam do stracenia ( oprócz pieniędzy ;) ). Najważniejsze żeby świnki mogły z nami zostać!
Assia_B

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Assia_B »

Haha moi chłopcy zaczęli buczeć na dźwięk ćwierkania :lol:
Inoue

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Inoue »

Ooo, ale pięknie nadaje ta Twoja Bromba, ona tak Ci normalnie w dzień ćwiczy płuca? :o Bo Molly to uwielbia w nocy śpiewać, kiedy ja próbuję spać... :szczerbaty:
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Siula »

To nagranie to było rano, obudziła nas. Zwykle koncertuje późną nocą, ostatnio to było coś koło 2 :roll:
balbinkowo

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: balbinkowo »

Siula pisze:Odczulanie metodą biorezonansu, tak też robią testy i można zabrać swój alergen np sierść swojej świnki.
Czytałam opinie, ludzie piszą,że działa. Znajoma mówi,że tak odczuliła dziecko swoje. Zobaczymy, co mam do stracenia ( oprócz pieniędzy ;) ). Najważniejsze żeby świnki mogły z nami zostać!
To jak spróbujesz to daj znać czy działa, bo ja tak średnio w to wierzę :roll:
Awatar użytkownika
Bajlandia
Posty: 777
Rejestracja: 12 cze 2015, 22:29
Miejscowość: Bydgoszcz/Włocławek
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

Post autor: Bajlandia »

Witam w wątku :102: tu mnie jeszcze nie było.
Masz piękne trio! Są takie podobne do siebie :D :love:
I jaką mają hacjendę! :o
Brombka pięknie nam zaśpiewała, tylko moje dziewczyny coś nie doceniły, bo jak usłyszały to schowały się pod półeczkę :lol:
:świnka1: Gburia-Furia i Fanaberia u mnie od 04.10.2015, Dixi od 31.03.2019, Teng od 05.07.2020 :świnka2:
:candle: Fanaberka 05.03.2019
:candle: Gburka 17.05.2020
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”