Strona 96 z 99
Re: Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola
: 07 maja 2017, 13:19
autor: dominika45
Trzymamy z dziewczynkami za Was...
Re: Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola
: 11 maja 2017, 11:07
autor: Eris
I jak buziak Królowej?
Re: Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola
: 11 maja 2017, 21:19
autor: Marzena
Ciii ... jest OK ale boję się głośno.mówić.
Re: Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola
: 11 maja 2017, 21:23
autor: porcella
Re: Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola
: 03 sie 2017, 7:27
autor: martuś
Odkopuję wątek. Jak Tania się czuje?
Re: Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola
: 03 sie 2017, 8:41
autor: jolka
Re: Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola
: 03 sie 2017, 8:53
autor: martuś
Kluseczki
Super, że Tania na razie pod kontrolą
I oby już tak zostało
Dziewczyny AA wydają się mega duże albo tak wyszły na zdjęciu
Re: Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola
: 03 sie 2017, 8:55
autor: sosnowa
Ale fajnie powychodziły
Re: Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola
: 06 sie 2017, 15:50
autor: Marzena
Wróciłam. Dziewczyny zaopiekowane przez Ciocię Jolę wzorowo. Taśka wstawiła focha na mój widok a o dziwo witała i domagała się pieszczot moja biała Aloki. Nawet Bajka dała się pogłaskać a Taśka przyjęła moje hołdy. No cóż królowa to królowa.
Pobiegłam więc po Polę, która 2 tygodnie była u Cioci Magdy. No i jesteśmy już w pełnym składzie. Pola mnie poznała i był szał radości. Przed drzwiami piszczała no bo dom to dom.
Taśka się nie drapie i tak trzymamy.
Re: Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola
: 06 wrz 2017, 23:41
autor: Marzena
Witajcie!
U nas niestety znowu nieszczęście. Byłam z białymi na kontroli bo Amala straciła futerko na brzuszku. Bardzo mnie to martwiło. Zabrałam Aloki, żeby był wzór zdrowia, no i żeby Amala była spokojniejsza. Okazało się po badaniach krwi i moczu, że Amalka cierpi na pęcherz i musi brać antybiotyk oraz Urosept. Natomiast u Aloki dr Kasia wykryła dwa guzy. Jeden w pachwinie przedniej nóżki a drugi z tyłu. Konieczna okazała się operacja, którą w piątek Aloki przeszła. Przez weekend i poniedziałek czuła się dobrze aż we wtorek stwierdziłyśmy, że coś mało jest bobów. Nieoceniona ciocia Jola zaczęła ją dokarmiać, bo była w domku a potem ja. Amala też była dokarmiana bo coś gorzej jadła.
Dzisiaj rano napisałam do dr Kasi a ona kazała przywieźć Aloki. Biedna Jola musiała rano jechać, za co jej dziękuję. Aloki dostała kroplówkę, lek na polepszenie działania jelit i jest dokarmiana. Pojawiły się boby. Czekam na wyniki badań krwi, które być może wskażą co się dzieje. Na szczęście Amala powolutku ale ruszyła z jedzeniem. To jeszcze nie to, ale maluch je i bobczy. Mam nadzieję, ze każdego dnia będzie lepiej.
Na szczęście reszta stada je i wydala prawidłowo a Taśka litościwie się nie podrapała. Prosze o ściskanie kciuków za moją Aloczkę, bo bardzo się o nią martwię. Pozdrawiamy całym stadem.