Strona 96 z 200

Re: Harvistek i spółka/wielkie żale MUFIEGO

: 22 maja 2015, 20:59
autor: Lilith88
Assia_B pisze:Jeżeli chodzi o kolor to w zależności od zdjęcia jest różowy lub fioletowy...

Z sukienką to nie mogłam uwierzyć, że można ją widzieć inaczej...
O właśnie bo tu wychodzi różnie na różnych zdjęciach, a sukienkę widzieli różnie na tym samym zdjęciu.. Dla mnie nie zrozumiałe.. Ona była niebieska i dla mnie to było tak oczywiste jak to, że noc jest czarna (choć i tu się w sumie można kłócić :lol: )

Re: Harvistek i spółka/wielkie żale MUFIEGO

: 22 maja 2015, 21:01
autor: Harvejowa
Sukienka była niebieska ! ;p
Kocyk jest różowy :) tylko do zdjęć z dalszej odległości pozwalam sobie włączyć lampe dla ostrości :) z bliska robię normalnie i są takie hmmm sine ;p

Re: Harvistek i spółka/wielkie żale MUFIEGO

: 22 maja 2015, 21:05
autor: Assia_B
Pewnie, że była niebieska, dla mnie też :-)

Re: Harvistek i spółka/wielkie żale MUFIEGO

: 22 maja 2015, 23:44
autor: Lilith88
No widzicie, my tu wszystko wiemy jak jest a celebrytki się do nas nie umywają :D

Re: Harvistek i spółka/wielkie żale MUFIEGO

: 24 maja 2015, 16:01
autor: Harvejowa
Ktoś powiedział celebryci ? dobrze, że ja nie jestem celebrytką tylko zawodowym uciekinierem. Tak, to właśnie ja...jak to Duża mówi największy słodziak i łobuziak jednocześnie :) Ostatnio podobno Mufasa doszedł do głosu...mam nadzieję, że go słuchaliście, bo z całego świńskiego wieżowca jest najmądrzejszy. Wczoraj wyjątkowo się wkurzyłam, spotykają się ze znajomymi, śpiewają, wychodzą na imprezę...opieram łapki o szybę a oni nic...rozumiecie to ? no cóż...skoro po dobroci się nie dało to musiałam coś wykombinować... ostatnie zabezpieczenia wyglądają tak, że brzegi są zasłonięte kilkucentymetrową sklejką przygniecioną jakimś ciężarem, a na środku jest otwór... duża mówiła, że dzięki temu nie mam szans na ucieczkę... kilka dni przeczekałam, bo mnie wypuszczali ale żeby wybiła 22 a ja jeszcze nie biegałam ? o nie! Na szczęście jestem silna, przewróciłam schody i dzięki temu udało mi się doskoczyć do otworu :tired: Wrócili o północy i zestresowana Duża przez godzinę mnie szukała...naiwna...musi mieć nauczkę...może się palić i walić ale mnie należy wypuszczać codziennie... o 8 wstał Duży...jak on mógł tak późno wstać? zawsze zabierał mnie do mojego ciepłego akwarium o 6 :( dobrze, że w ogóle poszedł do kuchni... natychmiast zaczęłam stukać i znalazł mnie w koszu na śmieci...trochę się umorusałam...ale i tak zaniósł mnie dużej do łóżka...była bardzo smutna i wesoła jednocześnie...zaczęła mi mówić, że nie może sobie teraz pozwolić na jakieś szaleństwa dla mnie a serce ją boli, że tak walczę o wolność...zrobiło mi się trochę żal..ale czy to moja wina, że muszę biegać? wcie, że za około 2 tygodnie minie pół roku od kiedy stali się moimi opiekunami? jak ten czas leci... w sumie nawet nie pamiętam kiedy ich polubiłam... już dawno nie gryzłam i nawet lubię mizianko...dość gadania... czas na jakieś zdjęcia :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Harvistek i spółka/najmniejsi też mają głos

: 24 maja 2015, 16:53
autor: Asita
Mała notoryczna uciekinierka :laugh:

Re: Harvistek i spółka/najmniejsi też mają głos

: 24 maja 2015, 20:47
autor: Harvejowa
Zbyt długo nie może być dobrze...to przecież podejrzane... Mufuś ma konkretne zaostrzenie...Ja już nawet nie wiem, czy jemu w ogóle furosemid pomaga...ostatnio przeczekałam lekkie ocharkiwania i po dwóch dniach było ok...jak podaję furosemid to też poprawę mamy dopiero przy dwóch/trzech dniach podawania... bądź mądry i pisz wiersze... :sadness:

Re: Harvistek i spółka/najmniejsi też mają głos

: 24 maja 2015, 21:08
autor: Assia_B
Demolka-Spryciarka :-) Nie stresuj Dużej!

Mufiś to jest biedny z tym swoim zdrówkiem... Ale z pewnością się cieszy, że ma Was i jest Wam wdzięczny za miłość i opiekę!

Re: Harvistek i spółka/najmniejsi też mają głos

: 24 maja 2015, 21:12
autor: Harvejowa
Jak tak na mnie czasem spojrzy to mam wrażenie, że wręcz przeciwnie ;p no ale cóż...trzeba czesać, wyciągać na mizianie i sprzątać :D

Re: Harvistek i spółka/najmniejsi też mają głos

: 24 maja 2015, 21:28
autor: dortezka
biedny Mufiś :(

ja nie rozumiem, czemu te nasze maleństwa w ogóle chorują.. powinny być zawsze zdrowi!

Uciekinierka nie z tej ziemi! ale ma rację! byliście nieposłuszni, bezczelnie wyszliście z domu, zamiast ją wypuścić no to co miała innego zrobić? :idontknow:
:szczerbaty: