CAVIARNIA

Tyle co mało ważący chomik. 120 i coś. Fruzia zrobiła mi w domu taką jatkę niedawno, że już chyba nigdy nie pomyślę o starszej śwince.

Ale uroczy!!

A to nie koniec niespodzianek

Nareszcie dojechał. Z przystankami, z ogromnym opóźnieniem, godnym światowej gwiazdy, przybył zdobywać serca niezwieście.
Na imię mu Ruda i pochodzi z Pragi




Wkrótce zostanie okrzyknięty Zbójem hodowlanym, teraz jednak odsypia wczorajszą bardzo długą i męczącą podróż.

Jaki piękny!

Dzięki
Dostałam nowe fotki Charliego

Jaka słodka, futrzasta kuleczka chomiś też słodziachny

Kurka, jak pluszowy wygląda

A ja jeszcze muszę tyle czekać żeby go wygłaskać i wytulić

...

A możliwe, że zupełnie nic z tego nie wyjdzie, ale nie chcę krakać.

Monster złożony


Żeby tak sobie sama nie odpowiadać, edytuję post.

Właśnie jedzie, uwierzycie lub nie, pierwsze w ogóle zamówienie od pana Roberta. Jestem go bardzo ciekawa a mniejsi domownicy chyba o wiele bardziej. Korci mnie straszliwie, żeby przenieść już baby do nowej klatki, ale obiecałam sobie poczekać do niedzieli, bo przywiozę zabawki i może uszyją się już dla mnie hamaczki. W czerwcu w zbójach będzie się działo, pojawi się cała puchata dzieciarnia biegająco-skacząca i wołająca jeść. Znowu dom zamieni się w hurtownię karmy i ściółki

Przygotowania i gotowość bojowa pełną gębą!