Dziękuję

Dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna.

Sama uwielbiam robactwo, dla tego właśnie tak mnie ciągnie do makro... Większość owadów jest piękna, a jak się obejrzy je z bliska, ze wszystkimi szczegółami, to już w ogóle.
Dla mnie najbardziej niesamowite jest to, że kiedy idzie się po prostu na spacer, to widzi się ścieżkę, chmurki, drzewka, względnie jakieś kwiaty itp., natomiast jeśli idzie się z aparatem i jest się nastawionym, że "dzisiaj robię zdjęcia owadów", to nagle się zauważa, na każdym źdźble trawy siedzi jakieś małe cudo - muszka, motyl, pająk czy coś innego. Zupełnie inaczej się wtedy na świat patrzy
Spróbujcie czasem wybrać się na spacer, ale skupcie się na szukaniu ptactwa czy owadów - niezapomniana wycieczka...
Jutro wstawię coś więcej, oprócz pajęczaków może znajdą się motyle, bzyki i inne zwierzaki w powiększeniu. (i w miarę możliwości Dropsik, jak już wcześniej wspominałam)
A dzisiaj jeszcze...

Najlepsze w skakunach są te ich oczka - masz wrażenie, że patrzy na Ciebie z taką... życzliwością? Przynajmniej ja mam takie odczucia. Dla mnie są przesłodkie i koniec.