CAVIARNIA

Dziewczynki ślicznoty, a czarnulek to przepiękny jest

Myszunia słodka!
A u Winyla, jak zawsze, tylko oczy się świecą.
Pięknoty!

Dzięki Pchełcia zaliczyła wizytę u ciotki w lecznicy, dostała inne krople i w końcu jest poprawa. Pistacja nadal kulista i najbardziej nienażarta świnka. Mysza w końcu skumała, że jedzenie bierze się z ręki, tylko jeszcze nie wpoiła tego Winylowi, ale pracujemy dalej. Dzieciaki mają specyficzne świńskie rozumki- ręka w klatce to zło, jak wyciągają to trzeba się drzeć (Mysza), ale na rękach jest spokój i w zależności od bąka, siedzenie spokojnie (Mysza) albo siedzenie spokojnie gdy nie ma gwałtownych ruchów (Winyl). Ale i tak cała 4

Mysza na misiu jest najsłodsza!

Ależ piękne zdjęcia i piękne, lśniące futra!

TŻ mi się oświnił

Kropcia pisze:TŻ mi się oświnił

Ma zalecony okłady z ciepłego moczu? po wzroku świń wnioskuję, że już go olały

Dzima pisze:

Kropcia pisze:TŻ mi się oświnił

Ma zalecony okłady z ciepłego moczu? po wzroku świń wnioskuję, że już go olały

Zdziwiłabyś się największa leja w stadzie to Pistacja. Reszta stara się wstrzymywać wyciek

Ło matko matko! Ileż pięknych krągłych świń