Strona 95 z 114

Re: Sześciu (nie zawsze) wspaniałych

: 24 sty 2015, 16:17
autor: twojawiernafanka
Foggy pisze:Jasne świnki na jasnej macie... Wyglądają jak misie polarne na śniegu :102:
Będzie dobrze z tego co widać między chłopakami ;)
Oby, chociaż po ostatnim szyciu ucha trochę się boję :)
Na razie póki co spokój - raz na jakiś czas się ostrzej pogonią, a potem znowu długo cisza.

Re: Sześciu (nie zawsze) wspaniałych

: 25 sty 2015, 16:24
autor: twojawiernafanka
Laby razem w klatce od pół godziny (po całej nocy na wybiegu). Leżą z wywalonymi girami, ale okazjonalnie się jeszcze dziabną. Zobaczymy co z tego będzie - na razie sceptycznie do tego podchodzę raczej... :fingerscrossed:

Re: Sześciu (nie zawsze) wspaniałych

: 26 sty 2015, 11:19
autor: twojawiernafanka
Trzeci post pod postem 8-)
Chłopaki jak wczoraj poszli do klatki, tak do dziś siedzą. Już ponad dwie doby razem - to chyba można uznać, że się z powrotem połączyli? Na reszcie udało się zredukować ilość klatek do trzech. I wreszcie pozbyliśmy się problemu labów piłujących do siebie pręty od rana do nocy. Uff :tired:

Re: Sześciu (nie zawsze) wspaniałych

: 26 sty 2015, 12:40
autor: pour
Ja też tak sie czuje w moim wątku, więc już nawet tam nie zaglądam :lol: już nie piluja? Zaczną teraz do innych prosiakow :lol:

Re: Sześciu (nie zawsze) wspaniałych

: 26 sty 2015, 13:13
autor: Panna Fiu Fiu
Chyba się połączyli, o ile nie zaczną się kłócić. :P

Re: Sześciu (nie zawsze) wspaniałych

: 26 sty 2015, 13:41
autor: twojawiernafanka
Pour - piłowanie prętów zazwyczaj było domeną Kaszmirka i Czarnego :lol:

Panno Fiu Fiu - oni od wczoraj tylko leżą z wywalonymi stopami. Kłócili się od zawsze i to dość konkretnie (w klatce szczyrkanie zębami, smrodzenie, jeżenie futra itd.). A teraz się pozmieniało. Jedzą z jednej miski, mimo, że wstawiłam im dwie, szarpią jeden kawałek selera. Okazjonalnie pokręcą zadkami, ale agresji zero. Oczywiście już przerabialiśmy różne scenariusze, więc wiem, że muszę być czujna :lol:

Re: Sześciu (nie zawsze) wspaniałych

: 26 sty 2015, 14:20
autor: Foggy
A co oni tacy zmęczeni? Nabiegali się już w życiu? :roll:

Już się naagresjonowali, starczy ;)

Re: Sześciu (nie zawsze) wspaniałych

: 26 sty 2015, 17:18
autor: Dzima
Ustalają taktykę bitewną :twisted: to taka cisza przed burzą :lol:
Przydałyby się zdjęcia.... bo tak pusto

Re: Sześciu (nie zawsze) wspaniałych

: 30 sty 2015, 9:32
autor: dortezka
Dzima pisze:Ustalają taktykę bitewną :twisted: to taka cisza przed burzą :lol:
:lol:

wiedzą, że jak pójdą zęby w ruch, to znów zostaną rozdzieleni.. teraz nie stosują przemoc psychiczną.. wyzywają się, tylko Ty tego nie słyszysz :szczerbaty:

Re: Sześciu (nie zawsze) wspaniałych

: 31 sty 2015, 18:54
autor: twojawiernafanka
Patrzcie, co znalazłam! Zdjęcia dwóch moich koteczek:

Safona, była z nami od 2002 do 2011 roku

Obrazek

Inka, była z nami od 2004 do 2011 roku

Obrazek