CAVIARNIA

balbinkowo pisze: Hahaha... leniuchowanie synchroniczne Pięknie chłopcy

Dziękujemy I coś chyba lubią synchronicznie

Zsynchronizowani Fajnie by było ułożyć te zdjęcia w jakimś ciągu, bo extra to wygląda

Czyli rozumiem, że Guć symulował chorobę aby wywabić Cię z domu dzięki czemu mógł Twoimi "ręcami" pomóc innym??
A tak serio to nie chorować chłopcy!

I skąd choroba łapek? przecież ma mięciutko i przyjemnie...

dortezka pisze:Czyli rozumiem, że Guć symulował chorobę aby wywabić Cię z domu dzięki czemu mógł Twoimi "ręcami" pomóc innym??
A tak serio to nie chorować chłopcy!

I skąd choroba łapek? przecież ma mięciutko i przyjemnie...

Bo te nasze zwierzaki czym mają lepiej to są bardziej delikatne i mniej odporne ja to moim o mało do tyłków nie wleze. Karmy ,cudeńka a te wybierają bo by zjadły nie wiadomo co .Moja ma wiecznie problemy z pęcherzem a ma miękko jak u niemowlaka hehe .Pastuszku za zdrówko chłopaczkow

dortezka pisze: I skąd choroba łapek? przecież ma mięciutko i przyjemnie...

Z otyłości i braku ruchu jak się domyślam
W czasach gdy siedział sam to zbytnio ruchliwy nie był, więc zamieniał się w kuleczkę i nic z tymi łapkami u weta nie robiono, bo to od otyłości i tyle w temacie było.
Później zaczął chudnąć, zjawił się Stefan, tyłek odżył a łapki zostały.

Przedsmak jutrzejszej imprezy



Kto jada ostatki ten wiecznie młody, piękny i gładki


I na marginesie Stefcio i oglądanie strasznego filmu

To zdjęcie mnie rozwaliło... hahaha
Taa... chłopaki leżakowanie synchroniczne opanowali widzę do perfekcji Ja też jestem za ułożeniem ich najlepszych synchronicznych fotek po kolei... fajnie by to wyglądało:))
Tak świniaki mają dobrze że nawet na zielone nie muszą z norek wychodzić, wszystko na leniwca... A ziew mega, zresztą ja uwielbiam świnkowe ziewy
Niech trenują bo jutro chyba jakiś świnkowy torcik będzie, co? Ale impra się szykuje

Drugie dzisiejsze zdjęcie - czerwone z emocji stefkowe uszyska Guć zdąży przed nim czasem coś zjeść? Fajnie do Was zajrzeć
Zdrówka życzę!

jak mogłaś puścić Stefkowi jakiś horror.. tak się biedny bał

Ehh.. tym bardziej jak Guć schudł, to łapki nie powinny chyba pogarszać, tylko polepszać?

Guciu wszystkiego naj naj, samych smakołyków, zawsze Stefcia obok no i zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia..

Jak się uzbiera takich zdjęć więcej to się zrobi zestawienie

Feluska, małe szanse, że zdąży. Stefan zawsze był pierwszy, szybszy - ogólnie zasysa wszystko jak mały odkurzacz, a teraz jak Guć się ostał z trzema (praktycznie już z dwoma) siekaczami to coraz częściej swoją porcje dostaje osobno.

Ano będzie warzywny torcik, wyżerka i wybiego-wyleż na całego - ale to dopiero po południu, bo na świat przyszedł jakoś po 16, koło 17
Mam nadzieję, że dojdzie tunel od Andzi to będą mieli chłopaki zabawę Przynajmniej Guć, bo Stefek pewnie się naje i wywali w nim kopyta.

Dortezka - dziękuje w imieniu solenizanta
Ano powinno, ale jak się dziadostwo przyplątało to się szybko nie odpląta