Strona 93 z 627

Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata

: 28 mar 2015, 16:20
autor: Miłasia
Gratuluję doświnienia :shakehands: .
sosnowa pisze:Szkoda tylko, że juz w stadku nie ma jego największej ozdoby :cry:

Obrazek
Nie zapomnimy o niej :cry:

Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata

: 28 mar 2015, 17:18
autor: sosnowa
Są takie psy, co bywają zazdrosne, jak się cała rodzina rozsładza nowym prosięciem :102: .

Obrazek
Obrazek


A mnie niedawno oblazł kangur.........

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata

: 28 mar 2015, 18:12
autor: porcella
kanapy sa dla psów, wiadomo...
zbezczelniała, psica, chyba wie, że jej wszystko wolno :102:

Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata

: 28 mar 2015, 21:00
autor: gren
Kochana cała przyjemność po naszej stronie. Cieszymy się że mogliśmy pomóc i że Grawitacja już nie będzie samotna.
Mój TŻ w Kościanie widział tą drugą świnkę i mówił że jest ogromna :D
:fingerscrossed: za łączenie.

Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata

: 28 mar 2015, 23:28
autor: silje
Piękny zwierz z tej Murgatroidy! Za łączenie :fingerscrossed:
sosnowa pisze:Szkoda tylko, że juz w stadku nie ma jego największej ozdoby :cry:
Szkoda :( ..
Też mam takie myśli..

Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata

: 29 mar 2015, 7:37
autor: sosnowa
Wiem

Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata

: 29 mar 2015, 8:48
autor: Marta_K
Faktycznie spora ta kilkumiesięczna świnka ;-)i urok osobisty też ma spory ;) Ładniutka kruszynka :love:

Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata

: 29 mar 2015, 10:45
autor: sosnowa
Jak to teddik, będzie z niej kawał baby. I naleśnik galanty :love:

Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata

: 29 mar 2015, 16:04
autor: katiusha
Och jest nareszcie!Obrazek Imię jest zacne :shock: . Niech się laski dogadają szybciutko :pray:

Re: Turbulencja[*], Grawitacja, Murgatroida i sunia Łata

: 30 mar 2015, 9:20
autor: sosnowa
Na razie siedzą przez kraty w osobnych klatkach. Dziś Grawiśka te kraty gryzła od strony Murgencji. Odnowiły się rany w prętach zadane przez tą samą paszczę, gdy po sąsiedzku była Turbula :mrgreen:

Murgula wczoraj i przedwczoraj odbywała wyleż i wyliż u Dużego na klacie, bardzo profesjonalnie, nawet się wypowiedziała obszernie, acz cicho. Był też obsik wszystkich Dużych. Duża Baba to nawet dawała cykorię na podrapanym dekolcie! Oraz śmierdzącym Grawiśką, co przyczynilo się do niejakiego napięcia mięśniowego, ale nie, żeby cykorię zostawić, na to nie liczcie!Zapach został zresztą niezwłocznie zneutralizowany, ma się te zasoby na czarną godzinę! No i drze się o zielone również, baaaaaardzo profesjonalnie, z ręki też weźmie, a co się ma marnować. Jeszcze na wszelki wypadek trzeba spylać przed Złowieszczą Łapą, tym bardziej, że tak chyba wypada, bo duża puchata po sąsiedzku też to robi, może tutaj taki rytuał mają?
Jak więc widać, jest dobrze i powinno być jeszcze lepiej.

Dodam, że na tym osikanym i podrapanym dekolcie potem dłuższy czas spoczywała Grawitacja na wyleżu nr 2.

Niestety problem niejaki też jest, bo Puchata od kilku dni średnio bobczy, w sensie częstotliwość i ilość nie halo, bo jakość ok. Trochę pomaga trio parafina, bobotic enteroferment, ale jeszcze nie jestem zadowolona. Na Turublę też tak zareagowała w zeszłym roku, widać to jej sposób na stres niestety. Pracujemy nad tym.