Strona 904 z 934
Re: Inka, Lusia i Frugo
: 21 lut 2020, 20:46
autor: diefenbaker
śliczne Twoje dziewczyny, ale fajnie się kolorystycznie dobrały z tymi pyszczkami
martuś pisze:
i miło Fruga widzieć
Re: Inka, Lusia i Frugo
: 23 lut 2020, 21:13
autor: martuś
Dużo filmów
Lusia lubi wchodzić do transportera Frugi i tam bobczyć
https://www.youtube.com/watch?v=O1gQZK46ruQ
Frugo podgląda koleżanki
https://www.youtube.com/watch?v=zkJPdYU4Qhk
Chrupanko
https://www.youtube.com/watch?v=KIe7aU23c-E
https://www.youtube.com/watch?v=47XgTGGGfJ4
Dzisiejsze. Długi film ale nie mogłam przestać nagrywać jak Lusia tak pięknie robiła słupki a później biegła za Frugo
https://www.youtube.com/watch?v=YqWN6J2TRk8
Re: Inka, Lusia i Frugo
: 24 lut 2020, 8:29
autor: Prosiakowo
Obejrzałam sobie ostatni filmik i jestem zauroczona Lusią. Jakoś mnie dziwnie rozczula widok stającej słupka. Szczurkowi już nie bardzo się chce, a Nastusia dopiero się uczy. Kiedy Lusia zbliżała ryjek do kamery, poczułam na twarzy łaskotanie jej wąsów.( czy to się jakoś fachowo u świnek nazywa?). U mnie relacje świńsko-kocie wyglądają podobnie. Plamka chce być blisko świnek, ale zachowuje rezerwę, za to świnie żadnych oporów nie mają. Cudowne są obie, a Frugo taki stateczny i dostojny. Głaski od ciotki.
Re: Inka, Lusia i Frugo
: 24 lut 2020, 14:10
autor: dortezka
martuś pisze:
Lusia lubi wchodzić do transportera Frugi i tam bobczyć
ona po prostu zostawia mu prezenty
Lusia ma całkiem inny włos niż Berta i Elma, które też niby są gładkie. Brzuszki mają za to strasznie puszyste, a Lusia chyba nie
Bo jak biegnie to taki śliczny ma prześwit między brzusiem a podłogą (jeszcze
)
Re: Inka, Lusia i Frugo
: 26 lut 2020, 9:32
autor: martuś
Lusia ma bardzo krótkie włosy a na brzuchu jeszcze ma wygolone bo ostatnio miała robione usg dlatego jest prześwit
Twoje dziewczyny są bardziej puchate (widać to nawet po pyszczku, że mają okrąglutki a Lusia ma jak u szczurka). Nuteczka miała też dłuższe i bardziej puchate włosy przez co miała ksywę "Klusia"
.
Kupiłam dla Lusi ratunkową dla cukrzyków żeby moc w tym rozrabiać glipizide. Niestety Lusia po pierwszym dniu zachwytu wypięła się na karmę i nie chce jej jeść. Za to Inka zwariowała na jej punkcie. Dzięki temu mogę ją zmuszać to picia bo z poidełka baaardzo mało pije (tylko jak je suchą karmę) a boję się żeby nie porobiły się jej kamienie bo już zdarza się sikać z osadem
. Nalewam całą miseczkę wody, daję do tego pół łyżeczki ratunkowej i w przeciągi chwili wszystko jest wypite i czeka na jeszcze
Minus jest taki, że muszę nabierać do strzykawki bo jak wepchała pyszczek do miski to wszystko było mokre - przednie łapy, tłuste podgardle i pysk
Nie muszę chyba mówić w jaki sposób Inka pozbyła się nadmiaru wody z włosów...
Re: Inka, Lusia i Frugo
: 26 lut 2020, 10:52
autor: Kropcia
Do pyszczka Lusi w tej transporterkowej zieleni
uwielbiam ten odcień
Re: Inka, Lusia i Frugo
: 28 lut 2020, 16:11
autor: martuś
Nareszcie udało się zmierzyć Lusi poziom glukozy. Ma 375 mg/dl co i tak jest mega wysokie ale chociaż wiemy ile bo wcześniej był tak duży, że aparat nie mierzył
Glipizide i ziółka podajemy tak jak dotychczas i za miesiąc/dwa kontrola.
Re: Inka, Lusia i Frugo
: 04 mar 2020, 13:45
autor: Dzima
Szok! Aż tyle!
Może ona jest po prostu słodyczą samą w sobie?
Re: Inka, Lusia i Frugo
: 07 mar 2020, 15:59
autor: martuś
Lusia jest słodka ale nie musi być aż tak
Ineczka kontuzjowana
nie mam pojęcia kiedy, co i jak... Wczoraj na pewno tego nie miała
Na szczęście nie utyka i chodzi normalnie
Re: Inka, Lusia i Frugo
: 07 mar 2020, 17:05
autor: porcella
Ojej! Wygląda, jakby sobie usiłowała wyrwać pazurek!