CAVIARNIA

Z tymi lekami to ostatnio to jest. Co rusz jakiś brakuje co ejst totalnym nieporozumieniem

Cukier też mierzcie często. Wet mi kiedyś mówił, że w stresie też potrafi się wysoko podnieść. W sumie u Fifi chyba po paru miesiącach dopiero miała na wizycie poniżej 160, wcześniej wciąż 400 z kawałkiem.

Tak wiem, że się podnosi w stresie. Lusia bardzo się stresowała ostatnim wyjazdem bo była bez Inki. Całą drogę prawie nic nie jadła. Ja jej mierzę w domu cukier w moczu i cały czas ma na dość wysokim poziomie a nie powinno go być w ogóle. Więc skoro jest wysoki w moczu to w krwi na pewno też

Nie pasuje mi tylko to, że ona nie ma żadnych objawów wskazujących na cukrzycę. Nie chudnie, pije umiarkowanie (maksymalnie 1/3 poidełka 100 ml gdzie Tola potrafiła wypić nawet całe przez dobę), nie jest osowiała, ma mega apetyt (a z reguły przy wysokim poziomie glukozy we krwi organizm nie domaga się jedzenia)

Turbula też tak miała

Mamy zdjęcia. Dużo zdjęć. Nazbierało się jeszcze ze stycznia

Leniuch

Dziewczyny wagę trzymają ładną

Lusia lubi pozować i jej łatwiej robić zdjęcia. Aparat nie rozmywa przy małym ruchu natomiast Inka (z racji tego, że ma ciemniejszy pyszczek) zawsze wychodzi rozmazana

Stójka

Woow ale stójka! Pięknie!
Szkatuła tak umiała

teraz żadna u mnie nie podnosi brzucha w górę.
Polujesz na nie z aparatem, aż się położą okrakiem na hamaku? :lol:

co to za podglądanie? pornPig?

Inka też robi stójki pod warunkiem, że nie mam aparatu :lol:

zachęcana cykorią nie chciała pokazać ładnego brzuszka

Na hamaku obie uwielbiają leżeć. Mam śmieszny film więc pewnie w weekend wrzucę

PS wiadomo co ostatnio dzieje się z forum? Jak wchodzę przez zapisany link to wyświetla mi jakieś problemy z połączeniem i muszę wchodzić przez historię. Tak samo jest na dwóch komputerach i telefonie