CAVIARNIA

Czy ktoś miał do czynienia z tym transporterem? Chodzi o przewożenie dwóch świnek na krótkich trasach.
Podoba mi się jego forma (schowek, otwór do głaskania i karmienia, dwa sposoby otwierania całości), ma również przystępną cenę:
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/tra ... oni/414560

Transortera nie miałam ale wydaję mi się, że powinnien byc bardziej zakryty na górze. Jeżeli tylko do samochodu to ok. Ale jak na wyjazdy w złą pogodę, np deszcz to już słabo. Ja nadal szukam transportera ktory jest okryty na gorze ale i od gory otwierany :/// Nie wiem jak inni

Pet Cargo Cabrio - nie ma lepszego. Intensywnie użytkujemy od 30 czerwca 2013 r, od połowy sierpnia zeszłego roku 24h/db. Jest fenomenalnie praktyczny, choć trochę ciężkawy. Ale i na to jest sposób:

PETS Pioneer Ewa Kwiatek (c) 2015

Ja sobie polecam ten: http://www.zooplus.pl/shop/koty/transpo ... ota/316570 jest naprawdę duży i komfortowy. Poleciłam Odetcie i jest zadowolona W szczególności wygodny do samochodu. Ma klapkę z miseczkami i otwór do głaskania. Jest też mega przewiewny.

Mam pytanko Czy mogłabym przewozić świnki w transporterze dla kota

Jasne

Dzięki za odpowiedź

Jaki jest najlepszy transporter dla świnki ? Plastikowy, czy ze sztywnego materiału ?

Zależy. Jeśli jeździsz komunikacją zbiorową i masz mało miejsca w domu, to torba transportowa jest super - lekka (tylko nie ta z biedry ), wygodna i rozkłada się na płasko. W mieście to najczęściej używany przeze mnie transporter. Nie sprawdza się za to w zapchanym samochodzie - nie jest aż tak sztywna W dłuższych trasach upakowanym autem zdecydowanie lepiej wypada dobry, plastikowy transporter - można go wygodnie urządzić świniom na podróż, metraż mają zagwarantowany Niektóre transportery mają uchwyty na pasy (zapewnia bezpieczeństwo raczej ludziom w samochodzie niż zwierzakom wewnątrz). Czasem w komplecie lub do kupienia obok są dodatkowe akcesoria typu miska, poidło itp. ale szczerze mówiąc nie sprawdziły mi się - miska tylko zajmuje miejsce, świnie i tak wszystko z niej wyciągają. Poidła kulkowe ciekną nawet przy lekkich wstrząsach, więc po dłuższej chwili cała woda jest w podłożu. Sprężynowych nie mam, spróbuję jeszcze z Sippy, ale nawet jak żadne nie zda egzaminu, to ogór, cukinia itp. zdadzą go zawsze

Jeżdżę zwykle komunikacją, wolę plastik - jest sztywny i zabezpiecza zwierzaka w razie ostrego hamowania w autobusie itp. Poza tym chyba łatwiej umeblować go na dluższą jazdę. Doskonale sprawdza się tzw kosz piknikowy z płaskim dnem i wieczkiem otwieranym na dwie strony, łatwo umocować poidlo- jeśli jest konieczność.