Strona 10 z 11

Re: Minionek i Fredrikson z Radomia -leczenie [Katowice]

: 19 wrz 2019, 21:52
autor: Beatrice
Co u kochanego Minionka? :?: Tęsknimy! :love: :buzki:

Re: Minionek i Fredrikson z Radomia -leczenie [Katowice]

: 20 wrz 2019, 12:52
autor: pucka69
Chyba musisz bezpośrednio Beaty spytać.
Mówi że nie może wejść na forum. Jak się czegoś dowiesz to koniecznie napisz co u niego

Re: Minionek i Fredrikson z Radomia -leczenie [Katowice]

: 22 wrz 2019, 12:41
autor: Oldzah
Minionek czuje się dobrze, zaczął sam jeść i waga poszła w górę i tym samym wraca chłopak do normy. Oby tak dalej.

Re: Minionek i Fredrikson z Radomia -leczenie [Katowice]

: 06 paź 2019, 21:19
autor: Beatrice
Dzięki bardzo za info! Bardzo trzymam kciuki i przytulam do serca! :love: :buzki: Z kim on teraz sobie pomieszkuje? A jak się miewają pozostałe świnki DanBei? Wiesz coś o nich? Ściskam serdecznie wszystkie! :love: :buzki:

Re: Minionek i Fredrikson z Radomia -leczenie [Katowice]

: 21 lis 2019, 10:10
autor: Oldzah
Minionek ma się całkiem dobrze je (nawet sam) i pije. Stan stabilny, więc tylko się cieszyć. Nawet ma kolegę też kardiologicznego, więc tym bardziej mu lepiej :)

Re: Minionek i Fredrikson z Radomia -leczenie [Katowice]

: 08 gru 2019, 17:50
autor: Oldzah
Minionek znowu chory. Wczoraj przestał jeść, poleciał z wagi. Dzisiaj byłam z nim u doktora Adama. Ma poszerzone drogi żółciowe. Nie ma nigdzie płynu, wątroba na usg nie wygląda źle, ale z tym różnie bywa. Zęby delikatnie wytarnikowane. Dostał leki, teraz troszkę karmy ratunkowej przełknął, a było już tak źle, że wszystko stało w pycholku :( Walczymy o tego łobuza, który za kilka dni będzie obchodził 3 lata, jak jest z nami. Kardiolog nie dawała mu szansy, że rok przeżyje, a on jednak pokazał, że jest silny i łatwo się nie poddaje.

Re: Minionek i Fredrikson z Radomia -leczenie [Katowice]

: 09 gru 2019, 7:47
autor: Beatrice
Minionku kochany, nie daj się! Wiem, że możesz! Kciukamy z całych sił i przytulamy do serca! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:

Re: Minionek i Fredrikson z Radomia -leczenie [Katowice]

: 09 gru 2019, 8:12
autor: DanBea
Minionek niestety nie dał rady :(
Dziękuję jego Wirtualnym Opiekunom za pomoc.
Gdy trzy lata temu trafił do nas, to kardiolog dawała mu niecały rok życia, a on dzielnie walczył, był radosny i taki kochany. Takie świnki jak on szczególnie chwytają za serce. Pamiętam, gdy do nas trafił, usłyszałam, że miał zostać wykastrowany, bo był agresywny, do tego miał mieć usuniętą gałkę oczną, a raczej coś co nią powinno być. Gdyby wtedy ten zabieg się odbył, pewnie by nie przeżył, bo miał bardzo chore serce, które tutaj zostało zdiagnozowane. Minionek był łagodną i spokojną świnką w stosunku do innych świnek, zero agresji. Był przy tym łobuziakiem, który sam potrafił otworzyć sobie klatkę.
Tak bardzo będzie smutno bez niego :(
Obecnie mam jeszcze 7 tymczasów, w tym poważnie chorych na serce Husara i Gwarka, niepełnosprawnego Krzysia i Beniamina, Glorię po ec.

Re: Minionek i Fredrikson z Radomia -za TM, znowu razem :(((

: 09 gru 2019, 8:18
autor: Beatrice
O Boże! A jednak...Polecial za Fredriksonem... Są już szczęśliwi na zawsze! :candle: :buzki:
Beaciu,a co z Krzysiem?...

Re: Minionek i Fredrikson z Radomia -za TM, znowu razem :(((

: 09 gru 2019, 8:42
autor: Ewa i Michał
Bardzo przykra wiadomośc :( dla Minionka :candle: Trzymajcie się tam Beatko!