Strona 10 z 66

Re: Ptysia z Zabrza odeszła :((((

: 11 paź 2013, 7:21
autor: joasior
Tak bardzo mi przykro :pocieszacz:
Przynajmniej przez rok mogła zaznać miłości i ciepła prawdziwego domu.
Dla kochanej Ptysi :swieca:

Re: Ptysia z Zabrza odeszła :((((

: 11 paź 2013, 10:45
autor: paprykarz
:candle: dla Ptysi :sadness:

Re: Ptysia z Zabrza odeszła :((((

: 11 paź 2013, 12:01
autor: DanBea
Dziękuję Wam :cry: Ptysia nie będzie sama za Tęczowym Mostem, bo za niedługo dołączy do niej moja ukochana Gloria :cry: To tak bardzo boli, najgorsza ta bezsilność i to, że trzeba podjąć decyzję o uśpieniu. Gloria jest w bardzo ciężkim stanie, a jeszcze tydzień temu sama chodziła. Prawie trzy tygodnie walki, jazdy po specjalistach i wszystko do niczego :cry: Wiem, że jadę z nią w ostatnią podróż, ale gdzieś tam łudzę się, że może jednak uda się ją uratować :cry:
To takie niesprawiedliwe :cry:

Re: Ptysia z Zabrza odeszła :((((

: 11 paź 2013, 14:05
autor: Inez
DanBea :pocieszacz: Ty na pewno zrobiłaś dla niej wszystko co można.

Re: Ptysia z Zabrza odeszła :((((

: 11 paź 2013, 15:10
autor: Panna Fiu Fiu
Ptysiu, kochanie, biegaj tam na zielonych łąkach TM. :candle:

Re: Ptysia z Zabrza odeszła :((((

: 11 paź 2013, 18:14
autor: DanBea
Gloria Baniemisie ( 23.12.2009-11.10.2013) mój słodki malutki misiaczek nie żyje :cry: Podjęłam decyzję o uśpieniu :cry:
Przyjechałam z nią do lecznicy, dostała zastrzyk antywstrząsowy i umieszczono ją w komorze tlenowej. Temperaturę miała najpierw 34, potem 35. Stan był agonalny, nie potrafiłam patrzeć jak cierpi.
Na sekcji wyszło, że miała nowotwór zagałkowy .
Do zeszłego piątku, gdy była na antybiotykach funkcjonowała dobrze, chodziła, jadła, piła. W sobotę byłam z nią u okulisty w Krakowie. Po powrocie jej stan się pogarszał :cry:
To tak boli :cry:

Ptysia miała zmienioną wątrobę i płuca. Pan doktor jako przyczynę śmierci podał niewydolność krążeniowo-oddechową.

Dla moich dwóch kochanych kuleczek :swieca: :swieca: :cry:

Re: Ptysia z Zabrza i Gloria :((((

: 11 paź 2013, 18:20
autor: jadziulka
Beatko przykro mi. To na pewno trudna decyzja, ale skoro sie męczyła.
Ptysia ją powitała za TM.

Re: Ptysia z Zabrza i Gloria :((((

: 11 paź 2013, 18:20
autor: Inez
Dla Glorii :candle:

To była trudna decyzja :pocieszacz:

Re: Ptysia z Zabrza i Gloria :((((

: 11 paź 2013, 18:34
autor: DanBea
Rozmawiałam teraz z lecznicą w Krakowie, bo zadzwoniłam odmówić wizytę :( Lekarz powiedział mi, że miał niedawno taki sam przypadek i zmianę taką jak u Glorii (struktura kalafiorowata, biała) i to był ropień :cry:
To nowotwór czy ropień :sadness:
Faktem jest, że po antybiotyku była poprawa. Mam dosyć :cry:

Re: Ptysia z Zabrza i Gloria :((((

: 11 paź 2013, 18:43
autor: Luna_Luna
Dla Ptysi :swieca:
Dla Glorii :swieca:

DanBea :pocieszacz: