Strona 10 z 15

Re: Bezyl i Loczek czyli pochwała integracji (Warszawa) - wo

: 14 paź 2015, 21:48
autor: DanBea
Walcz malutki :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Bezyl i Loczek czyli pochwała integracji (Warszawa) - wo

: 14 paź 2015, 21:50
autor: DankaPawlak
Biedny mały :(
Mocne kciuki!

Re: Bezyl i Loczek czyli pochwała integracji (Warszawa) - wo

: 15 paź 2015, 7:30
autor: sosnowa
z całych sił

Re: Bezyl i Loczek czyli pochwała integracji (Warszawa) - wo

: 15 paź 2015, 9:45
autor: porcella
Wstał, zjadł liść kalarepy, a potem został nakarmiony 15 ml papki. Niestety nie chce chodzić, troszeczkę sie przemieszcza tylko, nie chce też sięgać do miski z trovetem, która była zawsze ulubionym przystankiem.
NIby lepiej, ale szału nie ma.
Wieczorem podjedziemy do Mv podać leki; Bezylowi nie podejmuję się zrobić zastrzyku. Kto go zna, to wie, dlaczego. Wczoraj w lecznicy usiłowano mu podać kroplówkę. Owszem, nawet udało się umieścić wenflon w łapce, ale tak go ta akcja zdenerwowała, że zaraz potem zaczął się kręcic w kółko i owinął naokoło siebie cały wężyk i resztę. Dostał więc garbek...

Re: Bezyl i Loczek czyli pochwała integracji (Warszawa) - wo

: 15 paź 2015, 9:58
autor: iwcia
:fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Bezyl i Loczek czyli pochwała integracji (Warszawa) - wo

: 15 paź 2015, 20:34
autor: porcella
Zęby w porządku, w ramach diagnostyki zdecydowałam zrobić jednak rtg głowy, bo niedotykalstwo uszu - pomimo braku innych objawów wskazuje, zdaniem doktorów, na stan zapalny. RTG pokazał przebudowane kości i niesymetryczna budowę, czyli ślady długotrwałych zapaleń, ale nie ma różnic między zdjęciami robionymi rok temu i teraz, co jest pocieszające.
Bezyl reaguje dobrze na leki, dostaje steryd, przeciwbólowy i antybiotyk, od jutra włączamy cipronex dousznie i jeszcze jeden lek poprawiający ukrwienie mózgowe - byc może będzie go brał dozywotnio, zobaczymy.
W każdym razie z 850g we wtorek podskoczyl do 870 dzisiaj, sam się bierze za jedzenie i usiłuje poruszać. O, teraz siedzi na środku i coś szamie - nie lezy, jak w ciągu ostatnich dwóch dni - i to mnie bardzo cieszy :-)

Re: Bezyl i Loczek czyli pochwała integracji (Warszawa) - wo

: 15 paź 2015, 20:37
autor: katiusha
Dobre wieści! :fingerscrossed:

Re: Bezyl i Loczek czyli pochwała integracji (Warszawa) - wo

: 15 paź 2015, 20:53
autor: diefenbaker
Widzieliśmy Bezyla w Mv, śliczny bieluch :) Tak na rękach jak był to powiem szczerze nie wydawało się żeby był specjalnie chory, po prostu spokojna świnka. :fingerscrossed: żeby doszedł całkiem do siebie.
p.s. Dziękuję za pomoc przy Zającu :)

Re: Bezyl i Loczek czyli pochwała integracji (Warszawa) - wo

: 16 paź 2015, 9:50
autor: porcella
Bezyl i spokojna świnka to raczej przeciwieństwa :-)
Najwazniejsze, że dzisiaj od rana je bez przerwy. Pewnie kolo południa dam mu porcję papki, ale na razie zielonka znika i widze też ubytki karmy.
No i zaczniemy podawać kropelki do uszu.
Jeszcze dzisiaj na 20.30 jedziemy podać leki - jemu nie podejmę sie zrobić zastrzyku...
@Ciociu Martu.ho - może w weekend pomożesz?

Re: Bezyl i Loczek czyli pochwała integracji (Warszawa) - wo

: 16 paź 2015, 22:51
autor: porcella
Bezyl sam je i sam chodzi! I gdacze po swojemu :-)
Oczywiście to nie koniec leczenia, jutro będę sie męczyć - chyba, że ktoś przytrzyma - a w niedzielę do dr Doroty bo kroplówke trzeba jeszcze...