Rozmawiałam z katią. Mam nadzieję, że nie będzie miała nic przeciwko, jeśli napiszę, że pojawiły się pierwsze bobki - w niewielkiej ilości i rzadko, ale są. Kasia podskubuje trochę siano. Myślę, że powolutku, a potem coraz szybciej będzie coraz lepiej.
Re: Kasia zwana Carycą
: 19 paź 2013, 10:39
autor: Laraine
Kasia dzielna świnko, trzymamy za Ciebie ciągle kciuki powolutku do przodu, do zdrówka
Re: Kasia zwana Carycą
: 19 paź 2013, 11:09
autor: Azure
dobre wieści
pomalutku i będzie coraz więcej bobków
Kasieńko trzymamy nadal
Re: Kasia zwana Carycą
: 19 paź 2013, 11:24
autor: Inez
A może bananka by zjadła? U nie to też pomagało. I oczywiście cały czas Jak są pierwsze, to i muszą być następne
Re: Kasia zwana Carycą
: 19 paź 2013, 14:44
autor: Beth
Powoli do przodu Oby tak dalej
Re: Kasia zwana Carycą
: 19 paź 2013, 20:21
autor: martuś
Kasieńko trzymamy kciuki za twoje boby Nie martw już swojej Dużej
Re: Kasia zwana Carycą
: 20 paź 2013, 8:29
autor: Katia69
Są bobki,Kasia zaczyna sama jeść.
Jestem bardzo ostrożną optymistką.
Więcej postaram się napisać wieczorem.
Pozdrawiam i serdecznie dziękuję Wszystkim za konkretne lub wirtualne wsparcie