Strona 10 z 13
Re: Wichurka z wicherkiem na czole [W-wa]- rez.
: 21 mar 2015, 22:12
autor: Cynthia
Czyli do Uratowanych?
Re: Wichurka z wicherkiem na czole [W-wa]- rez.
: 21 mar 2015, 22:44
autor: Beatrycze
Tak, wkrótce będziemy się umawiać na podpisanie umowy

Re: Wichurka z wicherkiem na czole [W-wa]- rez.
: 25 mar 2015, 19:55
autor: Wieprzykowska
Kilka dni nas nie było, stąd na forum dziś dopiero jestem. Wczoraj mieliśmy z Wichurką przygodę. Z podróży przywieźliśmy myszkom trawę. W niej zaplątał się dziwny liść, który Wichurka zjadła i zaczęła wypluwać więc zawiozłam ją do szpitala zaraz. Miała badanie krwi, leki etc., cały dzień była na obserwacji. W zasadzie nic się nie stało, nie było to trujące zielsko, chyba tylko niesmaczne. Ale przy okazji okazało się, że trzeba ją odchudzić (właśnie więc ganiają się z Politurką) oraz - co gorsza, ma guzka na szyi

(( W poniedziałek wieczorem jedziemy na usg, mamy nadzieję, że okaże się kaszakiem (podobno świnki mają do tego skłonność). Trzymajcie więc kciuki, bardzo prosimy, aby nie okazało się to czymś paskudnym. Na razie czuje się dobrze, apetyt dopisuje, jest żwawa (jak na swoje możliwości), więc szansa, że będzie ok.
Re: Wichurka z wicherkiem na czole [W-wa]- rez.
: 25 mar 2015, 23:19
autor: Beatrycze
A w jakiej lecznicy to usg będzie robione?
No to trzymamy

A ja mam teraz w domu klon Wichurki
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=4316
Re: Wichurka z wicherkiem na czole [W-wa]- rez.
: 26 mar 2015, 7:44
autor: sosnowa
Trzymamy bardzo mocno.
Z tym odchudzaniem to ja bym sobie dała spokój, ewentualnie można ja przestawic na mniej kaloryczna karmę, jakby, co nie daj Boże, okazało się, że z tym guzkiem coś trzeba robić, to parę deka więcej jest jak znalazł, bo po zabiegach świnki chudną. A jak już są chude, to po zabiegu jest problem. Ile ona waży? Bo to duże prosie jest, o ile pamiętam

I cudne.
Re: Wichurka z wicherkiem na czole [W-wa]- rez.
: 26 mar 2015, 9:03
autor: Wieprzykowska
Rzeczywiście druga Wichurka!
USG będzie w Ogonku. Waży teraz 1143, rzeczywiście przyda się w razie czego. Ale na razie odstawiamy karmę i słonecznik.
Bałam się trochę, że po dniu w szpitalu będzie zestresowana, ale całkiem dobrze to zniosła

Tymczasem Politurka wprowadziła się do jej domku (bo wychodząc spieszyłam się i zostawiłam otwartą klatkę Wichurki). Jak wieczorem wróciłam zastałam ją tam smacznie śpiącą, a sianko u Politurki w klatce nietknięte.
Re: Wichurka z wicherkiem na czole [W-wa]- rez.
: 28 mar 2015, 22:35
autor: sosnowa
To kapitalnie, a za poniedziałek trzymam
Re: Wichurka z wicherkiem na czole [W-wa]- rez.
: 30 mar 2015, 19:45
autor: Wieprzykowska
Nie ma strasznych rzeczy w usg!

ale - leczymy się. Dziś rano była nieco osowiała, mało jadła, oczka zaropiałe - więc zawiozłam ją i znów spędziła dzień w szpitalu. Na dzień dobry - w gardełku mały ropień i bolący brzuszek.
Na usg okazało się, że na szyi nic nie ma

, raczej powiększony przełyk ale za to - wyhodowała malutkie torbiele na jajnikach (na razie do obserwacji). No i - powiększona wątroba. To zapewne z powodu liścia. Dostaliśmy więc leki na wątrobę, antybiotyk na ropień i jesteśmy w domu. Mamy obserwować, a jak będzie ok- to na kontrolę za tydzień. Leczenie potrwa ok. 4 tygodni, ale wątroba jak to wątroba regeneruje się, jest więc spora szansa, że będzie ok. Teraz pojadła sianka i wreszcie siedzi w swoim domku.
Niestety, schudła sporo z uwagi na zmniejszony apetyt i chorobę - rano ważenie w Ogonku i tylko 985 gramów wieprzowych...
Re: Wichurka z wicherkiem na czole [W-wa]- rez.
: 30 mar 2015, 23:22
autor: Beatrycze
Widzisz, jak z wagi szybko spadła. Dobrze, że było z czego. Ale już wystarczy. Teraz kuracja i będzie jak nowa

Re: Wichurka z wicherkiem na czole [W-wa]- rez.
: 31 mar 2015, 8:36
autor: sosnowa
O jak dobrze, że usg ok.Trzymam dalej.