Strona 90 z 111
					
				Re: moje "żaby" :(
				: 13 lip 2014, 17:41
				autor: Zaffiro
				Rasa do której mam słabość to crested 

 
			 
			
					
				Re: moje "żaby" :(
				: 13 lip 2014, 21:10
				autor: Dzima
				Piękne te rasy, każdą kolejną, którą oglądałam to bym chciała i podobała mi się bardziej od poprzedniej 
 
Ach to by było coś...Stadko, w którym każda świnka innej rasy
 
			 
			
					
				Re: moje "żaby" :(
				: 13 lip 2014, 21:34
				autor: boe22
				Ja tam wolę moje wielorasowce 

 
			 
			
					
				Re: moje "żaby" :(
				: 23 lip 2014, 10:44
				autor: Katrin86
				Czupurek zagojony, żyje sobie spokojnie w swojej klatce i czeka aż znajdę mu żonę po sterylce.
U pensjonariuszy też spokój, za niedługo spróbuję ich połączyć (ciekawe czy się uda, bo na kolanach był spokój).
A z nowości pokarmowych? Wszyscy jedzą VL CN i Greenwood's-a 
Chyba będę miała dziewczynkę, bo z synkiem nie miałam żadnych wątpliwych uroków ciążowych typu muszę zaraz coś zjeść bo mnie ściska w gardle i trochę słabo. Ehhhh, jakoś trzeba to przetrwać. 
Do tego tylko w domu mam katar, taki alergiczny  

 
			 
			
					
				Re: moje "żaby" :(
				: 01 sie 2014, 20:20
				autor: Katrin86
				Śniaki dzisiaj miały tour de kuchnia (znaczy się Czupurek jeszcze ma). Kropelek z Karolkiem biegali razem i co chwilę były gwałty (Kropelek Karola) i nie wiem czy ich razem dać do adopcji - agresji nie było - osoba zainteresowana adopcją ma dzieci.
			 
			
					
				Re: Czupurek i pensjonariusze: Karol i Kropelek
				: 01 sie 2014, 23:09
				autor: dortezka
				a u mnie ten Greenwoods to tak średnio chętnie jedzony.. chodzą koło miski, zaglądają.. patrzą na mnie z nadzieją, że może jednak sypnę czegoś smaczniejszego..  
 
Katrin86 pisze:
Chyba będę miała dziewczynkę, bo z synkiem nie miałam żadnych wątpliwych uroków ciążowych typu muszę zaraz coś zjeść bo mnie ściska w gardle i trochę słabo. Ehhhh, jakoś trzeba to przetrwać. 
Czytając Twoje wątpliwości pewnie połowa forumowiczek stwierdzi, że jest w ciąży i to paroletniej 
 
dasz radę.. jeszcze tylko.. ee..hmm. 8,5 miesiąca? zleci szybko 

 
			 
			
					
				Re: Czupurek i pensjonariusze: Karol i Kropelek
				: 01 sie 2014, 23:34
				autor: Foggy
				Katrin, dasz radę! Pomyśl sobie, że przez ten czas nie masz okresu 

 Ależ ja umiem pocieszyć...  
  
 
Muszą chłopak ustalić hierarchię, może próbuj jeszcze razem ich wypuszczać?
 
			 
			
					
				Re: Czupurek i pensjonariusze: Karol i Kropelek
				: 02 sie 2014, 8:42
				autor: Katrin86
				Dzięki dziewczyny 

Dortezka przeliczyłaś się 

 jeszcze jakieś 7 miesięcy 
Foggy będę ich puszczać razem, a za jakiś czas będą razem w klatce.
 
			 
			
					
				Re: Czupurek i pensjonariusze: Karol i Kropelek
				: 02 sie 2014, 11:44
				autor: ANYA
				Foggy pisze:Katrin, dasz radę! Pomyśl sobie, że przez ten czas nie masz okresu 

 Ależ ja umiem pocieszyć...  
  
 
Muszą chłopak ustalić hierarchię, może próbuj jeszcze razem ich wypuszczać?
 
Okresu mozna nie miec nie bedac w ciazy  
 
Katrin w pierwszej ciazy nie czulam, ze bylam w ciazy. Nic mi nie dolegalo no i byl to chlopak. W drugiej ciazy bylo mi wiecznie niedobrze, meczylam sie nawet lezeniem i odpoczywaniem i tak bylo od poczatku ciazy. Bylam na bank ze bede miala dziewczynke a mam drugiego chlopaka.
 
			 
			
					
				Re: Czupurek i pensjonariusze: Karol i Kropelek
				: 02 sie 2014, 15:21
				autor: Katrin86
				Anya, w pierwszej miałam tak samo jak ty 
Karolek dodaje mi zmartwień, je, pije, jakoś bobczy, ale chudnie. Pasożytów brak - badanie z końca czerwca u l.w. Jańczak. W poniedziałek idziemy do innego weta zrobić morfologie i jak się uda to biochemię.