Strona 90 z 577

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

: 10 lut 2014, 18:58
autor: balbinkowo
dortezka pisze:gorzej pewnie jak po takie wizycie Cynthia musi każdej śwince coś kupić za to, że były dzielne u weta :102:
Hahaha... jak świnkomama to się musi postarać :lol: A tak na marginesie to co się kupuje prośkom za to że są dzielne u weta? jajka niespodzianki to chyba nie przejdą co? :szczerbaty:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

: 10 lut 2014, 20:22
autor: Inez
Pewnie koszyk zieleninki.

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

: 10 lut 2014, 20:36
autor: Cynthia
Moje zażyczyły sobie 1,5 kg cykorii... :szczerbaty:

Dream była bardzo dzielna przy pobieraniu krwi :love:

U Miracle zmiana na brzuchu okazała się...pępkiem :glowawmur:

Ginger ma zdrowe zęby...

Kornelka ma nadal problkemy ze skórą, ale nie widać, żeby kaszlnięcia były objawem choroby (może łakomstwa)... Kornelcia ma zalecenie kąpieli w specjalnym szamponie 2 razy w tygodniu. Nie wiecie jaka jest szczęśliwa Podrapała panią doktor i wogóle nie zasłużyła na naklejkę dzielny pacjent

Brunhilda nadal ma przykazanie przemywania ranki, ale dziś wyszedł razem z ropą spory kawałek nitki i Pani doktor podejrzewa, że teraz już gojenie pójdzie błyskawicznie

Esme ostała osłuchana i zrobiono jej dwa zdjęcia RTG, na których widać słabe uwapnienie kości, podawać będziemy wapno dla dzieci... Do tego ranka nabrzuchu, grzyb wrócił :sadness:

Merida oddała w dobre ręce trochę bobów do badania, brzuch mniejszy. Wyniki w środę

Żebyście zobaczyli mnue wysiadającą ze świnkobusa i wyjmującą 4 transportery i pudełko :laugh:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

: 10 lut 2014, 20:38
autor: Dzima
Cynthia pisze: U Miracle zmiana na brzuchu okazała się...pępkiem :glowawmur:
To się wetka naśmiała... :laugh:

Jak uniosłaś 4 transportery i pudełko?
Niedługo zaczniesz podjeżdżać pod weta paleciakiem :szczerbaty: :rotfl:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

: 10 lut 2014, 20:42
autor: Cynthia
Jak to jak uniosłam? Miałaam 6 rąk :szczerbaty:

A paleciak byłby wyjściem :laugh:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

: 10 lut 2014, 21:12
autor: Marlena
Cynthia pisze:

U Miracle zmiana na brzuchu okazała się...pępkiem :glowawmur:
Widzę, że nie tylko ja przyjeżdżam do doktor z takimi "objawami" :mrgreen:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

: 10 lut 2014, 22:22
autor: porcella
:lol:
Pojechałam do weta z myszoskoczkiem. Że ma coś na brzuchu. A to był gruczoł zapachowy... Najlepsze, że wetka tez nie wiedziała. :laugh:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

: 10 lut 2014, 22:25
autor: twojawiernafanka
Hej, nie wysiadałaś tak całkiem sama z tymi transporterami :(

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

: 10 lut 2014, 22:30
autor: Cynthia
twojawiernafanka pisze:Hej, nie wysiadałaś tak całkiem sama z tymi transporterami :(
Fanka Mówię, że miałam 6 rąk przecież :szczerbaty: W tym dwie Twoje :buzki:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

: 11 lut 2014, 1:39
autor: dortezka
Cynthia pisze: U Miracle zmiana na brzuchu okazała się...pępkiem :glowawmur:
to że zmiana u Miracle okazała się pępkiem to mnie uspokoiło.. zaniepokoiło mnie za to to.. dlaczego u innych takich zmian nie wyczułaś :szczerbaty: czyżby nie miały pępuchów?? :szczerbaty: