Strona 89 z 255
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 04 kwie 2015, 12:35
autor: silje
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 04 kwie 2015, 20:55
autor: paprykarz
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 04 kwie 2015, 21:04
autor: jolka
Wesołych Świat

Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 05 kwie 2015, 11:58
autor: koni

wyjątkowo piękne życzenia
buziaki

Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 05 kwie 2015, 12:28
autor: diefenbaker
Wesołych Świąt od Zajączka Wielkanocnego

Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 05 kwie 2015, 22:24
autor: Miłasia
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 05 kwie 2015, 22:32
autor: silje
Dziękujemy i wzajemnie

Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 07 kwie 2015, 11:02
autor: sosnowa
jak biedny paluszek? Juz mniej biedny? Ale miał chłopak pecha, kto to słyszał, żeby drybed był powodem wypadków?
Co do guzka to jest o czym myśleć, fakt. Bo to dfelikatny proś i schorowany ostatnio. Ech, te dylematy............
Trzymam niezmiennie za całe (po)morskie super stado!
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 07 kwie 2015, 12:28
autor: Asita
Ja właśnie też myślałam dziś rano o biednym małym paluszku, tylko nie pamiętałam, u której świneczki to się stało.... I teraz już wiem. Więc jak tam paluszek?
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 07 kwie 2015, 20:26
autor: silje
Nadal biedny.. Rozmawiałam z Dr, mówiłam, jak to wygląda. Mam obserwować, czy nie tworzy się stan zapalny w okolicy, i czy nic się nie sączy. Na razie poza czarnym palcem- łapka wygląda prawie normalnie. Prawie, bo podeszwy Tedik ma zaczerwienione od siedzenia w jednym miejscu, a na przednich łapkach pododermatitis. Jak kogoś bardzo ciekawi, to palec na drugi dzień po zdarzeniu wyglądał tak
http://images66.fotosik.pl/777/9dea11aaebd085d1.jpg, teraz jest bardziej zasuszony.
Też się nie spodziewałam, że dry bed, który mu przecież podkładałam właśnie po to, aby miał mięciutko i w miarę sucho (bo zaworki mu nie trzymają), przysporzy kolejnego problemu..
Poza tym- Teddy zachowuje się jak zwykle- apetyt mu dopisuje i zawsze trzyma się swojego przyjaciela Kubusia:
