CAVIARNIA

I jak? I jak? Było łączenie?
Na pewno pójdzie gładko

Maleństwo śliczne. Moje też są mieciusie jeszcze jak kaczuszki

Jest cudna
Trzymam kciuki by dziewczynki się dogadały

Uroczy ryjek trzymam kciuki za szybkie łączenie

Martuś przepadła w świniarni???

pewnie siedzi i patrzy na nie.. jakbym mogła, to też bym tak robiła, no ale trzeba na ich żarcie było pójść zarabiać

O, jaka łaciatka

Chyba nie będzie tak gładko...
Wczoraj obwąchanie na kolanach było obiecujące. Inka wyglądała na zadowoloną, wylizała małą dosłownie wszędzie ale że to była późna godzina, Łusia była zmęczona i zestresowana więc łączenia nie było. Dzisiaj puściliśmy je na łóżku to Inka pierwsze co to zrobiła to zaczęła dziabać małą Poleciało nawet trochę futra więc Inka poszła na podłogę a Łusia do klatki... na razie udało mi się znaleźć kratkę którą przedzieliłam klatkę żeby mogły się widzieć i wąchać. Niestety dziewczyny stoją przy kratce, cykają na siebie i próbują atakować

Uuuu znowu problemy przy łączeniu
Może zrób im ogrodzony wybieg na podłodze na świeżo bez zapachów, kupa siana i może inka przestanie cwaniakować?
W klatce przez kratkę to trochę jakby na jej terenie

Tylko, że to nie Inka zaczęła pierwsza cykać A dla małej wszystko jest tu neutralne... niby się nawołują, gadają do siebie a jak przyszło co do czego to od razu pokazują którą jest wazniejsza

Wojownicza. Gorzej że jedna bojowa trafiłam na drugą