Strona 86 z 196

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 04 lut 2018, 19:13
autor: boe22
Porządny chłop!
Aczkolwiek największy świń jakiego miałam- w latach świetności- miał 1560g!


Mama chyba była czarno- biała o ile demencji starczej nie mam!

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 04 lut 2018, 19:19
autor: urszula1108
:o To musiał być kawał świniaka :D
A ja próbuję namierzyć wątek mamy Ai.

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 04 lut 2018, 19:21
autor: boe22
To szukaj. Ja muszę w końcu po 40h coś zjeść najpierw! Omomom

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 04 lut 2018, 19:28
autor: martuś
Też jem kolację ale nie po 40h :shock: boe jak Ty wytrzymałaś? :shock:

Na tej fotce niby biedny ale ładna kluseczka z niego była :102: Ai to chyba tylko w masie wdała się w rodziców :lol:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 04 lut 2018, 19:38
autor: boe22
Ja to mam w ogóle dziki tryb życia i mocno podziwiam swój organizm, że ze mną wytrzymuje i jakoś działa....ale wiesz...złego nic nie weźmie :twisted:
A jeszcze po prawie dwóch dobach zarzucam od razu golonkę...żal mi moich flaków...ciężko mają ze mną :lol:

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 04 lut 2018, 19:48
autor: urszula1108
40h bez jedzenia?? Chyba bym leżała w kącie i jęczała, że umieram.
Znalazłam wątek matki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... 78#p124578.
Niestety żadnych informacji, co u niej słychać :(

Nana - mama Ai
Obrazek

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 04 lut 2018, 19:59
autor: boe22
Też właśnie znalazłam..chciałam wkleić. Tam początkowo było info z ds, później cisza...wątku już nie ma...ale pamiętam jeszcze z tego wątku zdjęcie Nany przed kompem :szczerbaty:

Generalnie Ai to miała dużo szczęścia, że przy odbiorze była jeszcze taka mała...nie zdążyła się nabawić okrutnej traumy....ot- ludzie...

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 04 lut 2018, 20:05
autor: urszula1108
Powiem szczerze, jak sobie czytając przypominałam historię Nany, to byłam przerażona do jakiego stanu doprowadzili ją ludzie :(

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 04 lut 2018, 20:20
autor: boe22
Strasznie się bała nawet dotknięcia palcem...darła się, jakby ktoś skórę z niej zdzierał(tego nigdy nie zapomnę)... :( ...ludzie...
'Mała' miała szczęście...wielkie...
W całym tym syfie pocieszające jest to, że jak widać, czasem uda się pomóc i dać drugie życie ;)

Re: Takie sobie Świństewka :)

: 05 lut 2018, 14:54
autor: urszula1108
Uleczka jest po tomografii. Najpierw dostała narkozę w zastrzyku i nic. Pięć razy mnie obsikała, bobki szły w dziesiątki, a spać nie chciała. Dr się śmiał, że chyba dostała środek na przeczyszczenie, a nie narkozę. Gdy w końcu udało się przeprowadzić badanie, okazało się, że wszystko jest w porządku. Cytuję doktora: "to najpiękniejsza paszcza jaką widziałem". Koniec pomysłów, skąd to chrobotanie. Na szczęście od grudnia chrobotała raz i to jeszcze delikatnie. Będziemy bardziej pilnować nawilżaczy w pokoju.