Strona 85 z 185
Re: Międzygatunkowe Zbóje
: 27 lut 2016, 15:51
autor: katiusha
Re: Międzygatunkowe Zbóje
: 27 lut 2016, 16:09
autor: ita79
Jakie piękne fotki! Jakie słodkie zwierzątka.. rewelacja. Widać tu świetnie jak miłość i pasja, podejście odpowiednie odbija się na wyglądzie zwierzaczków. Tak trzymać

Re: Międzygatunkowe Zbóje
: 27 lut 2016, 16:49
autor: etycja
Tak trzymać, ale wracam właśnie od weterynarza. Hipcio ma objawy zapalenia płuc. Dostał leki, dostał wzmacniające, dostał zestaw witamin, ale biedny jest okropnie. Podobno dobrze, że szybko zareagowałam, ale choler, jakim cudem? Nie daję go narazie do klatki, siedzi zawinięty w ciepłą polarkową bluzę, dostał zioła i jedzenie. Nie ma siły sam z poidła pić, więc strzykawką wodę podaję. Jak to możliwe, żeby tak z dnia na dzień siekło prosiaczka? Jestem załamana.
Edit: Dziękuję za kciuki. Przydadzą się teraz Nesiowi (Hipciek). Nosek Yekiniego to tylko taka odrobinka , będzie nieco trachnięty, ale nic poważnego się nie dzieje.
Re: Międzygatunkowe Zbóje
: 27 lut 2016, 16:55
autor: Harvejowa
Nie martw się, będzie dobrze. U mnie Harvey mając pół roku rano był radosny i energiczny, a wieczorem już dusił(zapalenie płuc) się leżąc na boku (3 dni walczyliśmy z wydzieliną w płucach i czarno to widziałam) po kilku dniach było już całkiem dobrze i mogliśmy nadrabiać stracone gramy

Także jestem pełna nadziei, że szybko zapomni o chorobie.
Dodam, że pierwsze zapalenie płuc przeszedł warząc 160g i walcząc jednocześnie z grzybicą

Re: Międzygatunkowe Zbóje
: 27 lut 2016, 17:06
autor: martuś
Niestety tak to wygląda u świnek

Super, że szybko zareagowałaś. Jakbyś chciała przeczekać weekend (tak jak to niektórzy robią

) to do poniedziałku pewnie by niedożył...
Trzymamy za szybki powrót do zdrowia

Re: Międzygatunkowe Zbóje
: 27 lut 2016, 17:23
autor: etycja
Jestem spanikowana, ale widzę, że przynajmniej apetyt ma, nie ma tylko siły jeść.
Re: Międzygatunkowe Zbóje
: 27 lut 2016, 17:29
autor: Harvejowa
Hipciu wcinaj ładnie

Trzeba mieć siłę
Re: Międzygatunkowe Zbóje
: 27 lut 2016, 17:40
autor: etycja
Zasypia z marchewką w pyszczku. Teraz odstawiłam go wreszcie do pudła. Dalej w bluzie, będę go miała cały czas pod okiem. Zmieliłam karmę, nadałam wody do strzykawki i przygotowałam zestaw małego ćpuna. Uroki wielozwierzęcego domu. Zapowiada się kolejna ciekawa noc.
Edit:
Posprzatałam zdezorientowanej Złotce, nawet nie miałam za bardzo czasu żeby z nią pogadać, ale mam nadzieję, że rozumie, że nie rozdzieliłam ich na złość. Nesio bardzo słabiutki. Nie trzyma temperatury. Butelka z wodą, oraz trzymanie na kolanach trochę pomaga. Bierz się do życia maleńki.
Re: Międzygatunkowe Zbóje
: 28 lut 2016, 7:13
autor: katiusha
Re: Międzygatunkowe Zbóje
: 28 lut 2016, 10:51
autor: Harvejowa