Dropsio pisze:Pigi? No bez jaj... Kciukamy bardzo mocno...
A wiesz przynajmniej co to za cholerstwo? Kaszak czy coś innego?
no niby "na pewno" nie kaszak, bo w tych miejscach się kaszaków niby nie spotyka..
zagli pisze:A gdzie to badziewie wyczułaś? Duże? Nie lubię takich momentów

na razie jest wielkości ziarnka pieprzu. Podczas głaskania po boczkach wyczułam za lewą przednią łapką

to okolice węzłów chłonnych.. choć się to rusza wraz ze skórą.. Pigi nie bardzo lubi jak się ją tam maca (maca, mizianie lubi) a jak Pigi czegoś nie lubi to jest

i gryzie
Także z wetem postanowiliśmy, że będziemy ją obserwować.. i tak ok raz w miesiącu jesteśmy u niego na pedicure i maniciure to zobaczymy.. Golenie jej czy tym bardziej pobieranie ze środka czegokolwiek musiało by się odbyć chyba przy narkozie..
Dropsio pisze:Jak się ma moja ulubienica???
Pigi dziękuje za troskę
oczywiście ma się świetnie, o ile jej nie macam tam, a jak się domyślacie, ciężko mi się powstrzymać..
Wiecie jak to jest.. wszystkie świnki są kochane.. ale Pigi jest naszą wspólną pierwszą.. taka mała kropeczka do nas trafiła.. od razu przeziębienie, potem problemy z brzuszkiem.. nieodwzajemniona miłość do Freci.. taki mały przytulak.. niby zwykła rozetka.. na pierwszy rzut oka wszyscy zachwycali się resztą dziewczyn ale szybciutko zdobyła ich serca. Teraz sąsiadeczka jak coś przynosi to "dla Piguni".. ulubienica wszystkich. Sąsiad mi powtarza co chwila, że mam pozbyć się reszty a zostawić tylko ją, że tak mądrego stwora nie widział jeszcze. Z Pigi to jest tak, że to my robimy to co ona chce, a nie odwrotnie. Jak ktoś podchodzi do nich to reszta ucieka a Pigi przychodzi i niucha.. ehh.. no i spodziewałam się, że jak coś będzie nie tak, to u niej.. bo za bardzo ją kochamy.. Ma niecałe 3 latka a już jej oczka bielmem podchodzą.. teraz guzek.. nasza malutka Pipeczka..
Balbince znów się kaszak odnawia.. już sama nie wiem, czy może z tym żyć i raz na parę miesięcy wycisnąć (1 cm nie przekracza)