CAVIARNIA

Lena to masz fajnego weta. Widac ze nie leci tylko na kase. W ogole to wetka mi powiedziala ze w zyciu nie widziala takiego furiata jak Lewis a bylam tam przeciez kiedys z Ryanem. Weszlam w ogole do gabinetu a ona oooo Diablo jak sie masz? Faktycznie ich mozna pomylic a jaka ma pamiec on tam byl rok temu.

Lewis to bardzo mądra świnka. Wyniuchał o co chodzi. Wie, że jeśli będzie zdrowy to straci jajka Mogę się założyć, że pod kuwetą chowa kalendarz i skreślał bobem dni do terminu zero, który się nieuchronnie zbliża.

odeta89 pisze:Lewis to bardzo mądra świnka. Wyniuchał o co chodzi. Wie, że jeśli będzie zdrowy to straci jajka Mogę się założyć, że pod kuwetą chowa kalendarz i skreślał bobem dni do terminu zero, który się nieuchronnie zbliża.

Lewis biega, odwala popcornik, ale to po tym jak odwolalam wizyte na jutro. Przytula sie wiecej do mnie i jak przychodze do pokoju to biegnie do mnie zobaczyc co mam dla niego Akurat Ryan i Lewis to moje dwie myslace swinki, wiec niezle sobie wykombinowal.
W nocy myslalam, ze zabije Diabelka. Byl na wybiegu i tak wariowal, ze kilka razy do niego wstawalam, a za ktoryms tam razem zamknelam go w koncu w klatce bo nie moglam spac.

Raz tak miałam z Doloresem i po prostu wzięłam go do łóżka. Wyspał się, od razu się przytulił i przykimał. Ja oczywiście nie spałam, bo się bałam, że go przygniotę.

A co Diablo taką małpką dziś był?

Zagli Diabelek mnie przekonywal, ze dobre imie mu wybralam i zaczal niezle psocic w nocy. Biegal, rozwalal wszystko, przewrocil pojemniki z karma i gryzl klatke Ryana i Angelo.

A tak w ogole Ryan nadal mieszka z Angelo i nie jest zle. Ryan gania Angelo, ale nie pogryzli sie. Sa chwile ze oboje cykaja na siebie, podnosza lebki i sie szturchaja, ale nie gryza.

To może nazwij go od dziś Śpioch? Wtedy przekima całą noc i nie będzie problemów

odeta89 pisze:Lewis to bardzo mądra świnka. Wyniuchał o co chodzi. Wie, że jeśli będzie zdrowy to straci jajka Mogę się założyć, że pod kuwetą chowa kalendarz i skreślał bobem dni do terminu zero, który się nieuchronnie zbliża.

Sugerujesz, że Lewis powinien dostać pseudo "Symulant"?

Lewis to nie tylko symulant ale tez drama queen tak go wetka nazwala bo tak panikowal. Od tamtej pory Lewis zrobil sie przytulak straszny. Pewnie zebym go nie zabrala znowu do weta. Dzisiaj wzielam go na rece to wtulil glowke w moje wlosy i chrumkal jak go glaskalam. Niezle chlopak kombinuje

Zagli Diablo to ogolnie bardzo grzeczna swinka. On jest najweselszy z moich wszystkich swinek. Poprostu energia go rozsadzala w nocy i wcale nie chcial mnie obudzic, albo chcial zebym sie z nim bawila tak jak zanim poszlam spac. Ja siedzialam na podlodze, Diablo biegal dookola mnie a jak klapnelam w dywan to skakal

W końcu nadrobiłam wątek (jakieś 30 stron ,) momentami to nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, a jak czytałam o tych kłótniach i matrixach, to myślałam sobie, że dobrze, że mam dwóch spokojnych chłopaków

Dzima pisze:

odeta89 pisze:Lewis to bardzo mądra świnka. Wyniuchał o co chodzi. Wie, że jeśli będzie zdrowy to straci jajka Mogę się założyć, że pod kuwetą chowa kalendarz i skreślał bobem dni do terminu zero, który się nieuchronnie zbliża.

Sugerujesz, że Lewis powinien dostać pseudo "Symulant"?

wcaaaaaaaaaaaaaaale