Helutka ok

Wczoraj byliśmy z Uleczką na echu serca. Pogryzła nas, pogryzła panią doktor i tylko jej szybka reakcja uratowała ją przed obsikaniem. Ale warto było. Serce zdrowe. Delikatny szmer pojawia się w sytuacji stresowej, ale nic więcej się wtedy nie dzieje - ciśnienie i przepływy są ok. Badanie trwało długo, bo pani doktor chciała mieć pewność, że nic nie przegapiła, ale na szczęście jest ok

Problem z chrobotaniem pozostał. Pierwszy raz Uleczka chrobotała również w gabinecie. Chrobotanie w żaden sposób nie wpływało na wyniki serca. Po wizycie u kardiologa, pojechałyśmy od razu do Zwierzyńca. W końcu się udało pobrać krwi Uleczce, ale udało jej się przy tym obsikać panią doktor i pogryźć jej asystentkę. Morfologia jest ok, osłuchowo czyściutko. Teraz czekamy na wyniki tarczycy, a jeśli będzie ok, to prawdopodobnie tomografia, żeby zobaczyć co się dzieje w nosku.