CAVIARNIA

jak się po pyszczkach okładają najpierw miziu miziu a potem tak się pacać

a pupcia Fionci ślicznie zagojona
też bym pomiziałaaa

katiusha pisze:Żywiołowe śliczności Są przesłodkie:love::love: Kiedyś kupiłam jedną, potem drugą, wielką klatę urządziłam a po pewnym czasie ta druga powiła SIEDEM małych...Okazało się, że z niespodzianką ja kupiłam

Nieźle!
Ja je mam właśnie od kolegi, któremu się "niekontrolowanie" rozmnożyły nieco Ale sprawdzone, 2 dziewczynki, bez wkładki mam nadzieję

dorotezko, to jest ponoć ich zabawa...ciekawe zwierzątka, tylko ciężko utrzymać w rękach

Nowe weekendowe foteczki...

Balbi- moja kuleczka kochana
Nie, nic tu nie robię

A ciekawe co tam ma dobrego zkitranego

Mniomom... kukurydzka...pychotka

A wezmę sobie na później

A Fionusia na wyleżu
Naleśniczek


Ale że o co ci chodzi Duża?

Mmm... mizianko...

Najazd dziewczyn na szafkę z pysznościami... a jednak wyczaiły
Chodź Fiona, znalazłam nieskończone pokłady kukurydzy

Ty pchaj, ja będę ciągnąć

No, udało się, teraz tylko zaciągnąć do klatki


I waga moich kluseczek

Ty pchaj, ja będę ciągnąć Mistrzostwo złodziejstwa

Masz w domu doskonale zorganizowaną grupę przestępczą jeszcze gdyby pozbyły się dowodów....
Balbi ładnie tyje, stosowałaś bobkową kuracje?

Dzima, tak, wiem, już się boję co jeszcze mi wyniosą
A w trakcie "pozbywania się" dowodów weszłam niestety
Tak dieta bobkowa dotyczyła Balbi po chorobie. Jej układ trawienny długo nie mógł dojść do siebie, ciągle nawracające biegunki, śmierdzące plastelinowe bobki. Po jakimś tygodniu podawania diety a'la Fiona znacznie polepszyło się. Potem ponowiłam jej jeszcze raz przez tydzień i teraz mamy bobki jak złoto

Ja za każdym razem jak stawiam Balbi na wagę to mam takiego banana na gębie że kto wie co sobie ta świnka myśli o mnie

balbinkowo pisze: Ja za każdym razem jak stawiam Balbi na wagę to mam takiego banana na gębie że kto wie co sobie ta świnka myśli o mnie

Wcale Ci się nie dziwię Choroba prosiaczka może bardzo zdołować właściciela a powrót do zdrowia i wzrost wagi są cudowne!

Nie wiedziałam, że z Balbinki taki kradziej mały I do tego wkręca w to Fionę
Za każdym razem jak oglądam zdjęcia Fionki to zachwycam się jej "pulchnym" pysiem Moja Nutka też ma "puchaty" pysio ale Fiona wymiata!:)

martuś pisze: Za każdym razem jak oglądam zdjęcia Fionki to zachwycam się jej "pulchnym" pysiem Moja Nutka też ma "puchaty" pysio ale Fiona wymiata!:)

Wiem, ja też ją kocham za tego słdziutkiego pysiaaa

Nic, tylko całować te słodkie świnkousteczka

Aż wargi jej się "zatapiają" w tych papulach

jakie kradziejki

ahh te śliczne pysie
waga piękna, tak trzymajcie dziewczyny