CAVIARNIA

Myślę, że działają Mała jest już jak nowo narodzona - poza tą schodzącą skórką z łapek bryka i śmiga na wybiegu.

Schodząca skórka z łapek to może też być objaw odnawiania sie organizmu - przy przejściu ze śmieciowego jedzenia na dobre często świnki linieją, śmierdzą, może i skóra się łuszczyć - pozbywają się różnych paskudztw z przeszłości.

Z powodów dalszych problemów zdrowotnych trochę mnie nie było na forum, więc już mówię jak miewa się młoda.
Mała była na kontroli, niestety dalej ma resztki jaj pasożytów, więc dostała zastrzyk, kropelki do domu i za 2 tygodnie widzimy się na kontroli. Na dniach wrzucę zrobione ostatnio zdjęcia.

To zdrówka dla wszystkich!

Dawno nas tu nie było, bo nie wiem nawet od czego zacząć... Usopp ma się chyba dobrze, bo się w ogóle nie drapie i nic po niej nie łazi, dodatkowo bardzo się oswoiła i biega za nami niczym piesek, a na kolanach może leżeć całymi godzinami... Problem tkwi gdzie indziej - z jednej świnki, w zeszły piątek/sobotę, zrobiły się cztery prosiaki... Tak, maluch, który ponoć nie był ciężarny i ładnie tył jak na zabiedzoną świnkę okazał się być przyszłą matką. Nikt tego absolutnie nie podejrzewał - tym bardziej, że nie miała odstających boków i tyła normalnie - ponoć.
W sobotę obudziły mnie rano piski - w klatce jednak nie zastałam samej Usoppci, a całą gromadkę. Dwa łaciatki (z czego jeden jest przez środek cały czarny) i jeden białasek ala labik - same rozetkowe. Dzisiaj wrzucę fotki, bo byłam tak zestresowana, że mogą być poważnie chore, że nie pomyślałam o zdjęciach, plus było mi zwyczajnie głupio, że nie rozpoznałam ciąży... Mimo wszystko...

To dopiero niespodzianka! Trzymam kciuki za zdrowie maluszkow

Ty nie musiałaś rozpoznać, doświadczeni się czasem mylą. Świnki z takich warunków na ogół są w ciąży. Skoro się udało, to wszystko dobrze. Za jakiś czas trzeba określić płeć, bo samczyki tylko 3 tygodnie mogą być z mamą i siostrami.
Jak się czujesz jako babcia?

To się nazywa szybkie dojrzewanie! trzymamy kciuki za zdrówko mamusi i dzieciaczków

Ale niespodzianka

Dziękujemy za słowa otuchy, owszem, Usopp zrobiła nam świąteczną niespodziankę.
A oto dzieciaki!