CAVIARNIA

Mocno kapie? Nalewasz wody do pełna? U mnie czasami pomaga naciśnięcie butelki żeby trochę wody wyleciało i wtedy ładnie się zasysa i nie kapie.

Kontrola Karoli po leczeniu u dr Marceli za nami-osłuchowo czysto,węzły chłonne prawidłowej wielkości-ufff,kamień z serca.Wszystko wraca do normy.Ogólnie jest dobrze-Gabrysia robi się papuśna-waga 560 g, jedzenie to jej pasja,no i oczywiście poranny i wieczorny jogging;rano na wybiegu,wieczorem w klatce-musi zrobić parę okrążeń.Wieczorne leżakowanie w jej wykonaniu to zwiedzanie łóżka(140x200) jest co zwiedzać,a potem skok na brzuch do pańci. Radocha nieziemska,oby tak dalej

Super się dogadałyście wszystkie Ona to ma dobrze

Hej hej

U nas wszystko w porządku...Dziewczyny są przesłodkie... uwielbiają głaskanie i przytulaski. Jedna przez drugą pchają się która ma być pierwsza głaskana. Kawcia to dominatorka i potrafi z zazdrości dziabnąć Krówkę albo ostrzegawczo na nią fuka jak układa się za blisko mnie Ale Krówka ma to w dupci i nic sobie z tego nie robi.

Próbuje je nauczyć żeby podczas głaskania sikały na podkłady. Niestety na razie z marnym skutkiem... Schodzą z kocyka pod którym jest podkład higieniczny i sikają obok (np na kanapę )

W klatce za dnia głównie leżą pod półeczką Nie uciekają przed ręką ale same z siebie nie podchodzą do nas.

Wieczorem ganiają się po klatce z radości, ale najbardziej nas rozczulają w nocy - śpią (albo bardziej odpoczywają) w swoich świńskich mebelkach .... Krowa w kapciochu a Kawa w foteliku Sprawdzałam juz kilka razy o rożnych porach w nocy Siedzą tam do rana dopóki nie wstaniemy (z małymi przerwami pewnie sądząc po pustej misce i pustym paśniku)

Monijustyna pisze:Schodzą z kocyka pod którym jest podkład higieniczny i sikają obok (np na kanapę )

One są bardzo kulturalne Nie chcą nasikać na swój kocyk więc z niego schodzą. Może spróbuj podkład położyć na koc?

https://imgur.com/D58XGFX

Królowe na tronach

https://imgur.com/a/lvo98XO
Dawno nas nie było.
U nas wszystko dobrze,Gabrysia waży 650g,goni Karolę,która też poszła w górę 840g.
Dziewczyny docierają się,spanie obok siebie to rzadkość,ale traktory słychać coraz mniej.
Wieczorne przytulaski zamieniły się w bieganie po całym łóżku,Karola nie chciała być gorsza od Gabrysi i teraz obie urządzają sobie pielgrzymki.
Pozdrowienia dla Wszystkich

Niemożliwe że to nasza "Malutka"! Gigant!
Teraz to już nie jak mama z córką, a jak bliźniaczki

hejka
Uu nas wszystko w porządku, dziewczyny mają się dobrze ale pojawił się mały problem: któraś z nich zaczęła zjadać matę łazienkową... przez 2 miesiące było ok i nagle zaczęły ją jeść. Nie wiem która, podejrzewam że Krówka bo to żarłok jest...nie wiem co mam z tym fantem zrobić...

Spróbuj połozyć na lewą stronę, w sensie "białym do góry" podobno pomaga