Strona 9 z 15

Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]

: 24 sty 2018, 19:28
autor: Kattie
A o tym nawet nie pomyślałam :) haha.. tylko czy taki dżentelmen nie zakrzyczy naszego wstydziucha :)

Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]

: 24 sty 2018, 19:44
autor: lunorek
Z reguły parki się bardzo fajnie dogadują i łatwiej je połączyć. Tu masz gotowych kastratów :) Mam dwa stada mieszane, kastracik + samiczki i jest rewelacja. Gdybyś kiedyś zdecydowała się na 3cią świnkę, to wtedy możesz dobrać do takiego układu kolejną samiczkę/i :102: Naturalna budowa stada to samczyk + samice ;) Aaaa i kastracik zwykle nie pachnie mocniej niż samiczka.

Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]

: 24 sty 2018, 20:34
autor: Aussie.
Zgadzam się z tym, moje prywatne trio to kastrat + dwie dzieczynki. Tworzą cudowną rodzinę, bardzo się kochaja i są do siebie przywiązane :love: .

Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]

: 25 sty 2018, 13:15
autor: Kattie
Kurcze, to może taki mąż by nam "otworzył" naszą Różę. Tylko przyznam szczerze, ze takiej bardziej mechatej świnki nigdy nie miałam, zawsze gładkowłose i nie wiem co u takiego jegomościa trzeba robić. :/.
Jak się nie trafi w najbliższym czasie żadna panna do adopcji to rzeczywiście może męża przygarniemy do naszej rodzinki. :)

Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]

: 25 sty 2018, 13:24
autor: lunorek
Knurki mają też jedną wielką zaletę: zwykle są baaaardzo miziaści i pięknie naleśnikują :lol: . Owszem, pogonią często panienkę w czasie rujki (albo ona samca :D ) w wiadomych celach, ale związane emocjonalnie ze stadem potrafią bronić samiczkę/i i dawać poczucie bezpieczeństwa, u mnie jak coś się dzieje to panny często instynktownie chowają się za samca. Zawsze przypomina mi się tu opowieść koleżanki, właścicielki i prosiaków i młodego kota, u której ów kot wlazł w chwili nieuwagi w trakcie sprzątania do stada i chciał pogonić jedną z samic, samiczka podniosła głośny raban, a duży rosły knur, patronujący stadu, ruszył do boju i dotkliwie ugryzł kota. Przerażony kot wiał gdzie pieprz rośnie, więc jak widać samiec ma swoje miejsce w stadzie 8-) Do tego, przy większej ilości samic i przy babskich kłótniach samiec często porozstawia przekupy po kątach :102: Długowłose prośki wymagąją przeczesania co jakiś czas i przycięcia futerka, zwłaszcza w okolicy kuperka. Koleżanka ma takie samiczki i przycina sama nożyczkami fryzjerskimi co jakiś czas. I tyle. Niemieccy hodowcy zauważyli też, że samiec w stadzie zmniejsza ryzyko cyst u samiczek o ok. 30-40%, panny jakoś łatwiej przechodzą owulacje w towarzystwie męskich feromonów, dlatego warto rozważyć chłopaka nawet jako 3ciego :)

Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]

: 25 sty 2018, 14:55
autor: Kattie
A o amorach to w ogóle nie pomyślałam... olaboga :o :D :love: ..
No na dniach będziemy decydować :)

Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]

: 27 sty 2018, 15:25
autor: Cynthia
Ulka, dawaj fotki węgielków :szczerbaty:

Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]

: 27 sty 2018, 15:49
autor: sosnowa
Popieram to, co pisze lunorek, kastrat plus baby to idealne stado.
Zdjecia też popieram!

Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]

: 27 sty 2018, 17:48
autor: Aussie.
Dobra ale Śliwka ma wolne od zdjęć, zebry nie będzie!

Re: Gruszka i muszki owocówki [Olsztynek]

: 27 sty 2018, 18:01
autor: boe22
Ooo, a dlaczego? Obraziła się na Ciebie? :lol: