Strona 9 z 28
Re: Śledziony
: 14 mar 2017, 22:16
autor: Cynthia
Znów głaskałam Śledziona, ale on jest czadowy

Re: Śledziony
: 14 mar 2017, 22:26
autor: Chocolate Monster
Cynthia pisze:Znów głaskałam Śledziona, ale on jest czadowy

Zadroszczę

Re: Śledziony
: 14 mar 2017, 22:27
autor: anmitsu
Cynthia pisze:Znów głaskałam Śledziona, ale on jest czadowy

Jest czadowy, zaczadza mi pokój....

Re: Śledziony
: 15 mar 2017, 2:32
autor: patrycja

dla wszystkich Twoich "świnków"
Re: Śledziony
: 15 mar 2017, 18:57
autor: anmitsu
patrycja pisze:
dla wszystkich Twoich "świnków"
Dziękujemy ! :*
Re: Śledziony
: 16 mar 2017, 22:51
autor: anmitsu
Śledzion zapoznał sobie nowego kolegę. Mamy nowego tymczasa- Gilberta
Ważyłam dzisiaj chłopaków i mamy otyłość, i niedowagę...

Tyle co teraz to chyba nie ważyli jeszcze.
Śledzion-śmierdzion 1,268kg
Timi-śmierdzimi- 860g------> 17.02. ważył 900g
Od końca września 2016 do teraz schudł 160g z 1020g. Przez 5 miesięcy. Od czasu kiedy Śledzion zaczął chorować.
On ciągle łazi, nie umie usiedzieć w miejscu i zjeść. Jak dam więcej żarcia to wiadomo kto zżera.
Nie dodzwoniliśmy się do dr Izy po wyniki z wtorku, jutro znowu będziemy dzwonić.
Re: Śledziony
: 17 mar 2017, 8:42
autor: Anula
U nas też był problem, że chciałam żeby Tesia [*] schudła a Fiśka przytyła. Po prostu kiedy była pora jedzenia karmy to Tesia szła do mnie na kolana a Fisia dostawała karmę, jeśli nie zjadła wszystkiego to po jakiś 20 minutach Tesia wracała do klatki ale resztki karmy zabierałam, żeby się do tego nie dorwała. Jako nagrodę pocieszenia zawsze dostawały ziółka.
Re: Śledziony
: 17 mar 2017, 9:31
autor: justynuszek
Timon maratończyk za dużo łazi
A faktycznie on łazi i łazi i łazi i łazi ....
Re: Śledziony
: 17 mar 2017, 9:45
autor: Pulpecja
Zostaw sobie Gilberta! Jest taki cudny

. Jak go wczoraj zobaczyłam, to pomyślałam, że jakby się któryś z mojej trójki nie dogadał z resztą, to

biorę Gilberta.
Re: Śledziony
: 17 mar 2017, 15:19
autor: anmitsu
Pulpecja pisze:Zostaw sobie Gilberta! Jest taki cudny

. Jak go wczoraj zobaczyłam, to pomyślałam, że jakby się któryś z mojej trójki nie dogadał z resztą, to

biorę Gilberta.
Gilbert jest przekochany

Wczoraj miałam robić zdjęcia obu panom kastratom, ale Gilbercik tak się zakokosił na kolanach, że Hermes już się fotek nie doczekał. Śledzion bardzo fajnie z Gilbertem, jak z każdą świnką. Nie wiem czy jest taka, która by mu nie odpowiadała. Z Caviorkiem wczoraj też siedział i zaczepki małego na nic się nie zdały. Caviorek notabene właśnie łączy się z małym Ozzym u Oliwii z Jaworzna. Właśnie stamtąd wracam. Trzymajta kciuki

Ale znowu Timon, posadzony na łóżku z Gilbertem.. szczękał niesamowicie.
Pulpecjo właśnie miałam Ci proponować jakiegoś Grobelkowego malucha ; ) A z zostawianiem świnek to lepiej mnie nie podpuszczaj, bo u nas to niedługo faktycznie wyłożę pokój podkładami i wszyscy będą wielkim stadem, tak jak mi radzi Justynuszek
