Strona 9 z 12
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
: 04 gru 2016, 18:28
autor: Beatrycze
W środę będę w Kajmanie. Dopytam. A jak z bolesnością? Potrzebne przeciwbólowe?
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
: 05 gru 2016, 6:27
autor: zwierzur
Na razie nie boli i oby tak zostało... Przeszkadza, bo duża ta zmiana, ale wszystko dzieje się stopniowo, więc prośka ma czas się dostosować. Bardzo dużo je, innym świniom kota popędzi - a ile się przy tym nagada...! Jest tak dobrze, jak to możliwe w obecnej sytuacji. Zastanawiam się, czy przeciwzapalne spowolniłyby rozrost tego dziadostwa...?
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
: 06 gru 2016, 18:45
autor: martuś
Niektórzy weterynarze na obkurczenie, spowolnienie rozrostu guza stosują theranekron. Jest to preparat niedostępny na naszym rynku ale bez problemu można go ściągnąć z Czech czy Słowacji. Przy okazji można się podpytać co pani doktor o tym sądzi...
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
: 07 gru 2016, 0:07
autor: zwierzur
Rzecz w tym, że nie widać, jak bardzo rośnie, a właściwie nacieka, sam guz. Wielkie gabaryty i duże tempo wzrostu ma torbiel na zewnątrz - wynik stanu zapalnego i podkrwawiania guza do torbieli...
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
: 07 gru 2016, 21:25
autor: Beatrycze
Pytałam o ten lek. Dr Toborek stosowała go u szczurów.
Skuteczność 1:10. To lek homeopatyczny, potrzeba duzo czasu żeby zadziałał.
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
: 08 gru 2016, 15:29
autor: zwierzur
To jak? Ściągać ów cud homeopatyczny? W sumie 1 : 10, to lepiej, niż 0. Patrząc na Natkę wierzę, że jeszcze sobie pożyje, więc może ten specyfik by zdążył zadziałać? Macie jakieś doświadczenia na tym polu?
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
: 08 gru 2016, 21:31
autor: patrycja
Re: Natka - dojrzała samiczka (W-wa) - chora :(
: 14 gru 2016, 12:47
autor: Beatrycze
Dzisiaj o 6.00 Natka trafiła do Ogonka. Została pod tlenem, bo miała duszności. Po konsultacji z dr Toborek zapadła decyzja o eutanazji

Niestety, nic więcej nie można było zrobić.
Bardzo dziękuję zwierzur za ostatni miesiąc opieki nad Natką. U mnie panował świerzbowiec i siedziała by sama. A tak to miała towarzystwo koleżanek do samego końca.
Śpij malutka, 5,5 roku to i tak piękny wiek.
Na drogę

Re: Natka [*] - dojrzała samiczka (W-wa) - za TM
: 14 gru 2016, 13:49
autor: martuś
Bardzo smutna wiadomość

Eh jakie to niesprawiedliwe...

Dobrze, że w ostatnim czasie mogła żyć w dużym stadzie a nie w samotności jak przez ostatnie kilka lat...
zwierzur trzymaj się
Dla Nateczki na drogę

Dołączyła już do swojej matki i braci
Re: Natka [*] - dojrzała samiczka (W-wa) - za TM
: 14 gru 2016, 14:01
autor: pucka69