Strona 9 z 11

Re: Twister, kosmate tornado, ma żonę! Rez. [Warszawa]

: 13 wrz 2016, 14:58
autor: Shar94
Skończyłam urządzać klatkę. Na razie tymczasowo, bo rzeczy polarkowe jeszcze nie doszły.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Półkę trzeba jeszcze porządnie przymocować. :) to się zrobi jutro rano. Zaczynamy już zakłady jak szybko zjedzą swój hamak... :roll:

Re: Twister, kosmate tornado, ma żonę! Rez. [Warszawa]

: 13 wrz 2016, 16:58
autor: justynuszek
Przypominam o paśniki :)
Ja mój kupowałam w kakadu w Plazie na centrum Sosnowca.
O, taki http://e-sklep.kakadu.pl/produkt-15608/ ... 8x12cm.htm

Re: Twister, kosmate tornado, ma żonę! Rez. [Warszawa]

: 13 wrz 2016, 17:23
autor: Shar94
Pamiętam. :)
Byłam dziś w dwóch zoologach, w Sosnowcu Auchanie i jeszcze raz w Pogorii. Niestety brak takich tradycyjnych paśników. Stąd kula leży na ziemi i jest przywiązana. Jutro dorobie dodatkowe zabezpieczenia, żeby nie wsadziły tam głowy (zmniejsze otwory w kuli). I mam nadzieję, że krzywdy sobie do jutra wieczora tym nie zrobią, bo mam badania naukowe na uczelni i na podbój zoologów w Plazie i Plejadzie mam czas dopiero wieczorem.

Re: Twister, kosmate tornado, ma żonę! Rez. [Warszawa]

: 13 wrz 2016, 17:30
autor: lunorek
Hm, a ta kulka na zdjęciu to czasem nie paśnik? Ja mam takie dwa paśniki, z dzwonkami, prośki bardzo chętnie z nich jedzą, muszą się też trochę poruszać i pogimnastykować, zwłaszcza jak kulkę podwiesi się trochę wyżej :102: Chyba, że te świneczki adopcyjne nie przyzwyczajone do tego typu poboru sianka :? Fajne są też te paśniki a la torba materiałowa z dziurą/dziurami, nie sypie się z tego aż tak po klatce i można spory zapas naładować, sama zamierzam się w taki zaopatrzyć ;)

Re: Twister, kosmate tornado, ma żonę! Rez. [Warszawa]

: 13 wrz 2016, 17:37
autor: justynuszek
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/imag ... I_Yauah-JA
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/imag ... zFf0qWPI55
Dlatego polecam uważać na takie paśniki. Nie mowię im nie, ale podczas używania lepiej mieć oko na swinki.

Re: Twister, kosmate tornado, ma żonę! Rez. [Warszawa]

: 13 wrz 2016, 17:41
autor: Shar94
Dzisiaj pani w zoologu próbowała mi wmówić, że te kule się nadają do siana jak najbardziej. Niby to paśniki, ale właśnie - boję się o głowy. Zabezpieczę je jak mogę, jutro wrzucę zdjęcie i ocenicie może czy coś takiego może być. Głowy już tam nie wsadzą, natomiast boję się o łapki, gdy te otwory będą pomniejszone.
Ewentualnie jak nie będą chcieli załatwiać się do kuwety to z niej zrobię paśnik.

Re: Twister, kosmate tornado, ma żonę! Rez. [Warszawa]

: 13 wrz 2016, 17:43
autor: lunorek
Wow, no to mi klina zabiłaś... Nie wpadłabym na to, że świniak tam się wepchnie :shock: Aczkolwiek mój 2 miesięczny amant rozwalił dopiero co lutowanie między prętami w klatce, wiec jak widać wszystko jest możliwe :evil: Moje póki co korzystają z kulek grzecznie i zgodnie z przeznaczeniem, odpukać :?

Re: Twister, kosmate tornado, ma żonę! Rez. [Warszawa]

: 13 wrz 2016, 17:49
autor: lunorek
Shar, powiem tak, jeśli kula jest dobrze zamocowana i mocowanie jej nie jest uszkodzone i kula wisi stabilnie, a w klatce nie brak jedzenia, to naprawdę żaden prosiak nie powinien się tam nawet próbować wepchnąć. Moim zdaniem, a mogę się oczywiście mylić jak każdy, możliwe jest że prosiak wepchnął się w taką kulkę z głodu, wiedziony zapachem siana i w poszukiwaniu jedzenia, jak już kula była pusta lub prawie pusta... No i raczej na pewno nie mogła być porządnie przytwierdzona, musiała leżeć na spodzie klatki, bo w innym razie nie jest to po prostu technicznie możliwe. Otwór do ładowania siana jest od góry. Te kule, które ja posiadam mają metalowy łańcuszek i zapinane są na karabińczyk, więc możliwość samodzielnego świńskiego demontażu jest raczej znikoma... U nas to wygląda tak:

http://imgur.com/a/0pHs2

Tylko tak porównując z tą Twoją kulką, to te nasze mają krótki łańcuszek, raczej nie ma możliwości zapętania się w niego. Jeśli się boisz, możesz poza tym podwieszać prosiaczkom kulkę siana do zabawy jak jesteś w domu i np. nie zostawiać jej na noc w klatce, wtedy właściwie nie ma ryzyka, że sobie coś zrobią.

Re: Twister, kosmate tornado, ma żonę! Rez. [Warszawa]

: 13 wrz 2016, 18:41
autor: Shar94
Dzięki za rady. :) zobaczymy jutro rano jak to wyjdzie. Myślę, że po zabezpieczeniu nie włożą tam głowy. Ewentualnie kula może wisieć na górnych prętach klatki, wtedy też jest dość wysoko. I trzeba jeszcze przytwierdzić, żeby nie mogła się ruszać. Pokombinuje tak, żeby było bezpiecznie. :)

Re: Twister, kosmate tornado, ma żonę! Rez. [Warszawa]

: 13 wrz 2016, 19:23
autor: lubię
My tu pitu-pitu o o wpychaniu się bądź nie, a podstawowy problem z tą kulką jest inny - jest za mała :lol: Te małe kulki często dla jednej świnki nie wystarczają na cały dzień, a co dopiero dwóch (w tym Twister). Kup im tą większą, a tą zostaw na siana ziołowe, tymotkę itp. smakołyki. Ja wieszam wysoko i tak, żeby tylko z dołu mogły wyciągać, co w przypadku dużej kulki oznacza przewleczenie łańcuszka i zapięcie go 4 pręty dalej.