Strona 9 z 9

Re: Staszek Niestraszek [Wrocław] - w ds :)

: 07 kwie 2016, 18:37
autor: pastuszek
Super :jupi:
Jakie z nich fajne dwa rozczochrańce :love:

Re: Staszek Niestraszek [Wrocław] - w ds :)

: 08 kwie 2016, 16:23
autor: Natalia21
Chciałam chłopaków w ten weekend puścić do jednej klatki, ale teraz mam wątpliwości. Codziennie puszczam ich na kilka godzin razem na wybieg i choć nie są agresywni i się nie gryzą, to Staszek cały czas próbuje pokazać, że to on tu rządzi, trąca pyszczkiem zadek Kurta, gania go po klatce, pociera pupą o podłoże i zostawia zapach, turkocze. Niby tylko pokazuje dominację i Kurt raczej po tych kilku dniach już nie wydaje się tym tak przejmować, ale martwi mnie to że po kilku godzinach siada w kącie nastroszony i nie rusza się z miejsca, jakby obrażony. Staszek wtedy przestaje go zaczepiać i nie wykazuje już żadnych znaków dominacji, jakby dopiął swego. Co więcej, nie zawsze tak jest. Są dni kiedy przez kilka godzin nic się nie dzieje i spokojnie razem siedzą, ale czasami jakby nie mogli się dogadać.

Jeszcze jedna sprawa, która mnie martwi, w tym tygodniu (czyli odkąd zaczęli się spotykać na wybiegu), Kurt już dwa razy mnie ugryzł. Za każdym razem było to jak trzymałam obu chłopaków i po tym jak ich głaskałam, więc miałam zapach Staszka na rękach. Pierwszy raz ugryzł mnie tak nagle, nie wiadomo skąd, a dzisiaj najpierw zaczął lizać mi rękę (którą wcześniej głaskałam Staszka), co robi często, więc nie wydawało mi się to dziwne, aż mnie nagle dziabnął. Nie do krwi ani nic, ale to było z pół godziny temu i palec nadal mnie boli. Nie wiem, czy może być, że jest zazdrosny? :think:
Mam go już dwa lata i nigdy mu się to nie zdarzyło, nawet jak na początku nie był przyzwyczajony do ludzi i strasznie się wszystkiego bał, a teraz dwa razy w jednym tygodniu, to nie może być przypadek.

Proszę pomóżcie, co zrobić z tym gryzieniem?? :tired:

Re: Staszek Niestraszek [Wrocław] - w ds :)

: 12 kwie 2016, 20:29
autor: pastuszek
Wydaje mi się, ze po prostu poczuł zapaszek innego prośka i dlatego dziabnął :idontknow: Mieć jednego prośka, a dwa to różnica - wtedy wychodzi ze świni świnia, charakterek, zachowania, których przy "jedynaku" nie zaobserwujemy - oczywiście nie mam na myśli tego, że dziabanie paluchów właścicieli to jakaś norma.
Z tego co piszesz to myślę, że świnie się w końcu dotrą, pewnie też jak już zamieszkają razem ustalą do końca co i jak, bo tak to ciągle ich rozdzielasz i muszą od nowa się zapoznawać. Ogólnie ja tragedii nie widzę - nie licząc dziabniętego palucha ;)

Re: Staszek Niestraszek [Wrocław] - w ds :)

: 15 paź 2019, 21:28
autor: Natalia21
Niestety, wczoraj musiałam pożegnać Stasia :cry: Byliśmy razem 3,5 roku. W ostatnim czasie, mimo leków i karmy ratunkowej, stawał się coraz słabszy. Musiałam pozwolić mu odejść, żeby się nie męczył :(

Re: Staszek Niestraszek [Wrocław] - w ds :)

: 04 lis 2019, 18:38
autor: lionblau
:candle: